Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  autopromocja  
Zobacz
  ogłoszenie  
Zobacz

Jeśli wyniki głosowania zostaną ostatecznie zaakceptowane, w Turcji zostanie zlikwidowany urząd premiera, a szefem rządu zostanie prezydent. Fot. pl.wikipedia.org/wiki/Turcja
Jeśli wyniki głosowania zostaną ostatecznie zaakceptowane, w Turcji zostanie zlikwidowany urząd premiera, a szefem rządu zostanie prezydent. Fot. pl.wikipedia.org/wiki/Turcja
Turecka opozycja żąda unieważnienia niedzielnego referendum konstytucyjnego. Wniosek w tej sprawie trafił do komisji wyborczej.
Chodzi o głosowanie, w którym 51 procent uprawnionych poparło przekształcenie kraju w republikę prezydencką i tym samym zwiększenie uprawnień prezydenta Recepa Erdoğana.

Władze Turcji odpowiadają, że głosowanie przebiegło zgodnie z prawem, ale międzynarodowi obserwatorzy oraz Zachód wzywają do wyjaśnienia niejasności.

We wstępnym raporcie wysłannicy OBWE i Rady Europy skrytykowali kampanię przedreferendalną i zarzuciły władzom Turcji, że nie dały wystarczającego czasu antenowego w mediach opozycji, która sprzeciwiała się zmianom w konstytucji. To mogło ich zdaniem wpłynąć na wynik.

- Przekazaliśmy komisji wyborczej kopię naszego raportu i przedyskutowaliśmy jego zawartość - mówiła w Ankarze przedstawicielka europejskich obserwatorów Tana de Zulueta.

Z kolei stowarzyszenie tureckich prawników uznało, że komisja wyborcza złamała prawo w dniu głosowania, kiedy to dopuściła do użytku niepodstemplowane karty wyborcze. Jedna z obserwatorek Rady Europy twierdzi, że w ten sposób mogło dojść do sfałszowania nawet 2,5 miliona głosów. Główna partia opozycyjna Partia Republikańsko-Ludowa złożyła w komisji wyborczej wniosek o unieważnienie referendum.

Tureckie władze twierdzą jednak, że nie doszło do nadużyć. - To jest daremny wysiłek, by zdyskredytować referendum poprzez rozsiewanie fałszywych pogłosek. Wola ludzi wyraziła się przy urnach wyborczych, a to kończy dyskusję - oświadczył premier Turcji Binali Yildirim.

Wcześniej turecka komisja wyborcza uznała, że głosowanie jest ważne.

Jeśli wyniki głosowania zostaną ostatecznie zaakceptowane, w Turcji zostanie zlikwidowany urząd premiera, a szefem rządu zostanie prezydent. On też będzie miał prawo powoływania sędziów, rozwiązywania parlamentu i decydowania o obsadzie ważnych stanowisk. Przeciwnicy Recepa Erdogana twierdzą, że będzie miał on władzę autorytarną.
Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
   
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty