W Rosji odbyły się demonstracje przeciwko rządowej reformie emerytalnej. Najwięcej demonstrantów zebrało się w Moskwie. Większość niedzielnych akcji protestacyjnych zorganizowała Komunistyczna Partia Rosyjskiej Federacji, ale uczestniczyli w nich również przedstawiciele innych partii zaliczających siebie do opozycyjnych.
W Moskwie, przeciwko reformie emerytalnej demonstrowało kilkanaście tysięcy ludzi. W Petersburgu i Kursku w protestach uczestniczyło po mniej więcej tysiąc osób. W innych większych miastach protestowało zazwyczaj po kilkaset ludzi. Demonstranci trzymali plakaty wzywające do dymisji prezydenta Władimira Putina i do zaprzestania reformy, która wydłuża okres pracy Rosjan przed przejściem na emeryturę.
Za tydzień w Rosji odbędą się demonstracje przeciwko reformie emerytalnej, do których wezwał opozycjonista Aleksiej Nawalny. Kilka dni temu został on skazany na 30 dni aresztu i osobiście nie będzie mógł uczestniczyć w proteście.
Forsowana przez rząd reforma emerytalna wywołała niezadowolenie dużej części Rosjan. Zdaniem komentatorów, władze to dostrzegły i próbują uspokoić nastroje. W mijającym tygodniu, w specjalnym orędziu do narodu, prezydent Władimir Putin zapowiedział złagodzenie skutków reformy.
Za tydzień w Rosji odbędą się demonstracje przeciwko reformie emerytalnej, do których wezwał opozycjonista Aleksiej Nawalny. Kilka dni temu został on skazany na 30 dni aresztu i osobiście nie będzie mógł uczestniczyć w proteście.
Forsowana przez rząd reforma emerytalna wywołała niezadowolenie dużej części Rosjan. Zdaniem komentatorów, władze to dostrzegły i próbują uspokoić nastroje. W mijającym tygodniu, w specjalnym orędziu do narodu, prezydent Władimir Putin zapowiedział złagodzenie skutków reformy.