W Syrii, we wsi, która jest ostatnim bastionem tzw. Państwa Islamskiego, zginął najbardziej poszukiwany francuski dżihadysta. Informację, która na razie nie została oficjalnie potwierdzona przez rząd w Paryżu, podała rozgłośnia France Info, powołując się na własne źródła.
Fabien Clain, uważany za oficjalną „tubę propagandową” tzw. Państwa Islamskiego miał zginąć w środę w wyniku ataku wojsk koalicji. Według francuskich źródeł bomby zrzuciły albo samoloty albo drony armii amerykańskiej.
Jego brat Jean-Michel, który zajmował się tłumaczeniem pieśni i tekstów propagandowych terrorystów islamskich miał odnieść ciężkie obrażenia. Francuski wywiad poszukiwał obydwu od wielu lat. Prawdopodobnie obaj byli zaangażowani w zamachy w Paryżu i w Nicei, a także byli w bliskich stosunkach z Mohamedem Merah - terrorystą, który zamordował między innymi dzieci ze szkoły żydowskiej i żołnierzy w Tuluzie.
Bracia, pochodzący z wyspy Reunion na Oceanie Indyjskim, wychowywali się w Normandii i byli katolikami, którzy potem przeszli na islam, a ich poglądy uległy radykalizacji pod wpływem ideologii dżihadu. Francuskie władze z wydaniem oficjalnego komunikatu w tej sprawie czekają na potwierdzenie tożsamości mężczyzny przez badania genetyczne DNA.
Jego brat Jean-Michel, który zajmował się tłumaczeniem pieśni i tekstów propagandowych terrorystów islamskich miał odnieść ciężkie obrażenia. Francuski wywiad poszukiwał obydwu od wielu lat. Prawdopodobnie obaj byli zaangażowani w zamachy w Paryżu i w Nicei, a także byli w bliskich stosunkach z Mohamedem Merah - terrorystą, który zamordował między innymi dzieci ze szkoły żydowskiej i żołnierzy w Tuluzie.
Bracia, pochodzący z wyspy Reunion na Oceanie Indyjskim, wychowywali się w Normandii i byli katolikami, którzy potem przeszli na islam, a ich poglądy uległy radykalizacji pod wpływem ideologii dżihadu. Francuskie władze z wydaniem oficjalnego komunikatu w tej sprawie czekają na potwierdzenie tożsamości mężczyzny przez badania genetyczne DNA.