Wicepremier Beata Szydło podczas przedwyborczego spotkania w podkrakowskich Słomnikach zaznaczyła, że ma nadzieję, iż podczas wieczornych rozmów rząd porozumie się ze związkowcami oświaty.
Wicepremier dodała, że liczy na złagodzenie formy strajku podczas egzaminów. Niedzielne rozmowy w Warszawie mają dotyczyć propozycji podwyżek i zmian przedstawionych pod koniec tego tygodnia.
Jak mówi Beata Szydło - wbrew opinii przewodniczącego ZNP Sławiomira Broniarza - rząd jest gotowy do rozmów.
- Jeżeli słyszę ze strony pana przewodniczącego Broniarza, że nie było rozmów, czy nie było otwartości ze strony rządu, to moje argumenty są takie: w tym roku była już w styczniu podwyżka, w ubiegłym roku była podwyżka, we wrześniu będzie kolejna, czyli 15% w tym roku wzrostu wynagrodzeń, we wrześniu - zaznaczyła Beata Szydło.
Propozycja rządu składa się z dwóch części - 15- procentowej podwyżki wynagrodzeń do września tego roku oraz skrócenia stażu pracy i ścieżki awansu zawodowego dla nauczycieli.
Jak mówi Beata Szydło - wbrew opinii przewodniczącego ZNP Sławiomira Broniarza - rząd jest gotowy do rozmów.
- Jeżeli słyszę ze strony pana przewodniczącego Broniarza, że nie było rozmów, czy nie było otwartości ze strony rządu, to moje argumenty są takie: w tym roku była już w styczniu podwyżka, w ubiegłym roku była podwyżka, we wrześniu będzie kolejna, czyli 15% w tym roku wzrostu wynagrodzeń, we wrześniu - zaznaczyła Beata Szydło.
Propozycja rządu składa się z dwóch części - 15- procentowej podwyżki wynagrodzeń do września tego roku oraz skrócenia stażu pracy i ścieżki awansu zawodowego dla nauczycieli.