W drugiej połowie przyszłego roku bezpieczeństwa na drogach mają pilnować 64 nowe pojazdy Inspekcji Transportu Drogowego. W siedzibie instytucji podpisano umowę na dostawę tak zwanych furgonów wraz z wyposażeniem.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk mówi, że służby nie mogą być wyposażone tylko w kompetencje - służby muszą być wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt.
- Sprzęt, który pozwala eliminować z ruchu największe zagrożenia: niesprawne technicznie samochody oraz samochody przeładowane ponad miarę, bo jest to w istocie rzeczy równie niebezpieczne jak niesprawność techniczna pojazdu - zaznaczył minister Adamczyk.
Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur zaznacza, że pojazdy pomogą Inspekcji zapewnić większe bezpieczeństwo na drogach i przyczynią się do zapewnienia zasad uczciwej konkurencji.
- Te pojazdy będą wyposażone m.in. w zestawy przenośnych wag, w dymomierz, w różnego rodzaju testery... W tych pojazdach będą również elementy, które w przypadku kolizji drogowej czy wypadku umożliwią zabezpieczenie takiego miejsca. Pojazd będzie miał przestrzeń biurową, w której inspektorzy wyposażeniu w nowoczesny sprzęt, laptopy i drukarki będą mogli przeprowadzać kontrole na drogach - dodał Alvin Gajadhur.
Nowe pojazdy wyjadą na drogę w drugiej połowie przyszłego roku. Zostały kupione w ramach projektu Wzmocnienie Potencjału Inspekcji Transportu Drogowego. W ramach projektu Inspekcja Transportu Drogowego ma mieć 16 mobilnych stacji diagnostycznych, 64 zestawy kontrolne i 64 nowe pojazdy. Cały projekt ma wartość 62 milionów złotych. Na zakup 64 nowych aut przeznaczono 28 milionów złotych.
- Sprzęt, który pozwala eliminować z ruchu największe zagrożenia: niesprawne technicznie samochody oraz samochody przeładowane ponad miarę, bo jest to w istocie rzeczy równie niebezpieczne jak niesprawność techniczna pojazdu - zaznaczył minister Adamczyk.
Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur zaznacza, że pojazdy pomogą Inspekcji zapewnić większe bezpieczeństwo na drogach i przyczynią się do zapewnienia zasad uczciwej konkurencji.
- Te pojazdy będą wyposażone m.in. w zestawy przenośnych wag, w dymomierz, w różnego rodzaju testery... W tych pojazdach będą również elementy, które w przypadku kolizji drogowej czy wypadku umożliwią zabezpieczenie takiego miejsca. Pojazd będzie miał przestrzeń biurową, w której inspektorzy wyposażeniu w nowoczesny sprzęt, laptopy i drukarki będą mogli przeprowadzać kontrole na drogach - dodał Alvin Gajadhur.
Nowe pojazdy wyjadą na drogę w drugiej połowie przyszłego roku. Zostały kupione w ramach projektu Wzmocnienie Potencjału Inspekcji Transportu Drogowego. W ramach projektu Inspekcja Transportu Drogowego ma mieć 16 mobilnych stacji diagnostycznych, 64 zestawy kontrolne i 64 nowe pojazdy. Cały projekt ma wartość 62 milionów złotych. Na zakup 64 nowych aut przeznaczono 28 milionów złotych.
- Sprzęt, który pozwala eliminować z ruchu największe zagrożenia: niesprawne technicznie samochody oraz samochody przeładowane ponad miarę, bo jest to w istocie rzeczy równie niebezpieczne jak niesprawność techniczna pojazdu - zaznaczył minister Adamczyk.