Unijny Trybunał Sprawiedliwości w sprawie kredytów frankowych kontynuuje linię orzecznictwa dotycząca wzmacniania ochrony konsumenta w relacji z bankiem.
Sędziowie w Luksemburga odpowiedzieli na pytania Sądu Okręgowego w Gdańsku. Jednak szczegółowe konsekwencje orzeczenia unijnego Trybunału należą do sądów krajowych.
Przede wszystkim unijny Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że mimo zawarcia aneksu do umowy kredytowej, sąd może badać nieuczciwy charakter klauzuli indeksacyjnej. Jeśli stwierdzi, że miała ona nieuczciwy charakter, to skutkuje przywróceniem stanu prawnego, jakby tej klauzuli w ogóle nie było, chyba że klient nie życzy sobie powrotu do takiego stanu.
Ponadto unijny Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że jeśli sąd krajowy stwierdzi nieuczciwy charakter umowy indeksacyjnej, musi z urzędu sprawdzić, czy w ogóle umowa może się utrzymać, czy też można ją unieważnić. Sędziowie Trybunału stwierdzili też, że do sądu krajowego, który stwierdził nieuczciwy charakter warunków umowy kredytowej, należy poinformowanie o tym konsumenta i o konsekwencjach prawnych, jakie może to pociągać.
Wbrew oczekiwaniom, unijny Trybunał nie odniósł się do kwestii, czy banki mogą żądać od kredytobiorców wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, czyli w praktyce z odsetek.
Przede wszystkim unijny Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że mimo zawarcia aneksu do umowy kredytowej, sąd może badać nieuczciwy charakter klauzuli indeksacyjnej. Jeśli stwierdzi, że miała ona nieuczciwy charakter, to skutkuje przywróceniem stanu prawnego, jakby tej klauzuli w ogóle nie było, chyba że klient nie życzy sobie powrotu do takiego stanu.
Ponadto unijny Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że jeśli sąd krajowy stwierdzi nieuczciwy charakter umowy indeksacyjnej, musi z urzędu sprawdzić, czy w ogóle umowa może się utrzymać, czy też można ją unieważnić. Sędziowie Trybunału stwierdzili też, że do sądu krajowego, który stwierdził nieuczciwy charakter warunków umowy kredytowej, należy poinformowanie o tym konsumenta i o konsekwencjach prawnych, jakie może to pociągać.
Wbrew oczekiwaniom, unijny Trybunał nie odniósł się do kwestii, czy banki mogą żądać od kredytobiorców wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, czyli w praktyce z odsetek.