Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Politycy zza Odry debatują o przywróceniu obowiązkowego poboru do wojska. Domaga się tego między innymi opozycyjna chadecja, ale też współrządząca FDP. Obowiązek służby wojskowej w Niemczech został zawieszony w 2011 roku.
Zawieszenie obowiązku służby wojskowej było jednym z elementów reformy Bundeswehry, przeprowadzonej przez rząd Angeli Merkel. Co prawda nigdy nie został zupełnie zniesiony i jest dalej zapisany w Ustawie Zasadniczej, aczkolwiek ostatni "przymusowy" pobór do wojska nastąpił 12 lat temu.

Zdaniem szefa niemieckiego MON, Borisa Pistoriusa, nie trzeba zmieniać obecnych przepisów, choć można znaleźć "nowe sposoby zachęcania" młodzieży do wstąpienia w szeregi armii. Wtóruje mu pełnomocnik Bundestagu do spraw sił zbrojnych Eva Högl, która zaproponowała wprowadzenie badań lekarskich, mających "choćby sprawdzić odporność rekrutów".

Za przywróceniem służby wojskowej opowiadają się niektórzy liberałowie.

- W czasach pokoju mamy mniej powodów do zmartwień. W obliczu rosyjskiej agresji sytuacja wygląda inaczej - zaznaczyła szefowa komisji obrony w Bundestagu, Marie-Agnes Strack-Zimmermann.

Podobnego zdania są chadecy.

- W ostatnich miesiącach dużo rozmawialiśmy, a nic nie zostało załatwione. Wątpię, aby 100 tysięcy żołnierzy rezerwy mogło skutecznie obronić nasz kraj - powiedział Patrick Sensburg, szef Związku Rezerwistów Niemieckiej Bundeswehry i polityk CDU, który w 2011 roku jako jedyny poseł swojej frakcji sprzeciwił się reformie wojska.

Celem reformy ówczesnego szefa niemieckiego MON z ramienia CSU, Karla-Theodora zu Guttenberga, było stworzenie mniejszej liczebnie Bundeswehry, co pociągnęło za sobą zamknięcie wielu koszar.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty