Według wstępnego bilansu z powodu huraganu Debby w Stanach Zjednoczonych potwierdzono do tej pory śmierć pięciu osób, w tym dwojga dzieci.
Huragan, który od weekendu sieje spustoszenie w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, osłabł do poziomu tropikalnej burzy.
Żywioł przynosi obecnie ogromne opady, które zagrażają historycznym amerykańskim miastom, między innymi Savannah w Georgii i Charleston w Południowej Karolinie.
Przez Debby na Florydzie trzeba było ratować z zalanych domów setki osób. "Rekordowe opady deszczu spowodowane przez burzę wywołały gwałtowne powodzie" - poinformowało Narodowe Centrum Huraganów. Na Florydzie, w Południowej Karolinie oraz Georgii w wielu miejscach spadło ponad 60 centymetrów deszczu, tyle zwykle notowane jest w ciągu dwóch miesięcy. "Woda zalewała nasz dom. Nie mieliśmy praktycznie czasu na reakcję. Popatrzyliśmy tylko wszyscy na siebie i krzyknęliśmy: uciekamy" - opowiadała mieszkanka miejscowości Lake City na Florydzie.
Ostrzeżenia przed gwałtownymi powodziami wydano w Savannah i Charleston w Karolinie Południowej, a także w innych obszarach przybrzeżnych Georgii i Karoliny Południowej. Zarówno Savannah, jak i Charleston ogłosiły godziny policyjne, gdy deszcze się nasiliły. Tymczasowy dyrektor do spraw sytuacji nadzwyczajnych w hrabstwie Charleston Ben Webster podczas dziewięćdziesięciosekundowego spotkania trzykrotnie nazwał Debby "historycznym i potencjalnie bezprecedensowym wydarzeniem".
Żywioł przynosi obecnie ogromne opady, które zagrażają historycznym amerykańskim miastom, między innymi Savannah w Georgii i Charleston w Południowej Karolinie.
Przez Debby na Florydzie trzeba było ratować z zalanych domów setki osób. "Rekordowe opady deszczu spowodowane przez burzę wywołały gwałtowne powodzie" - poinformowało Narodowe Centrum Huraganów. Na Florydzie, w Południowej Karolinie oraz Georgii w wielu miejscach spadło ponad 60 centymetrów deszczu, tyle zwykle notowane jest w ciągu dwóch miesięcy. "Woda zalewała nasz dom. Nie mieliśmy praktycznie czasu na reakcję. Popatrzyliśmy tylko wszyscy na siebie i krzyknęliśmy: uciekamy" - opowiadała mieszkanka miejscowości Lake City na Florydzie.
Ostrzeżenia przed gwałtownymi powodziami wydano w Savannah i Charleston w Karolinie Południowej, a także w innych obszarach przybrzeżnych Georgii i Karoliny Południowej. Zarówno Savannah, jak i Charleston ogłosiły godziny policyjne, gdy deszcze się nasiliły. Tymczasowy dyrektor do spraw sytuacji nadzwyczajnych w hrabstwie Charleston Ben Webster podczas dziewięćdziesięciosekundowego spotkania trzykrotnie nazwał Debby "historycznym i potencjalnie bezprecedensowym wydarzeniem".