Od dzisiaj Niemcy mogą prowadzić kontrole na wszystkich swoich granicach. To oznacza, że to, co odczuwają od blisko roku Polacy - przejeżdżając przez Odrę lub Nysę Łużycką - stanie się udziałem mieszkańców kolejnych pięciu państw - Francji, Luksemburga, Belgii, Holandii i Danii.
Sytuacja na granicy z Polską nie powinna się zmienić. Niemcy nie zaostrzają kontroli, będzie ich natomiast więcej. W reakcji na rosnącą liczbę nielegalnych przekroczeń granic w październiku ubiegłego roku rząd w Berlinie zdecydował o wysłaniu policjantów na granicę. Ich zadaniem są wyrywkowe kontrole.
Po przekroczeniu granicy w Słubicach, Świecku czy Zgorzelcu po kilkudziesięciu metrach bądź po nawet kilometrze są ograniczenia prędkości, a policjanci przyglądają się przejeżdżającym. Co któryś samochód większość autobusów oraz busów jest zatrzymywana. Funkcjonariusze sprawdzają dokumenty i szczegółowo przepytują osoby spoza Unii Europejskiej. To także powód korków, szczególnie w poniedziałki i wtorki, gdy do Niemiec jadą sznury aut.
Podobnie było dotychczas na granicach z Czechami, Austrią i Szwajcarią. Według niemieckiego MSW razem z zatrzymanymi na "zielonej" granicy przez blisko rok ujawniono ponad 50 tysięcy nielegalnych imigrantów. Większość została odesłana do kraju pochodzenia lub do państwa Unii Europejskiej, w której zatrzymani złożyli wniosek azylowy.
Po przekroczeniu granicy w Słubicach, Świecku czy Zgorzelcu po kilkudziesięciu metrach bądź po nawet kilometrze są ograniczenia prędkości, a policjanci przyglądają się przejeżdżającym. Co któryś samochód większość autobusów oraz busów jest zatrzymywana. Funkcjonariusze sprawdzają dokumenty i szczegółowo przepytują osoby spoza Unii Europejskiej. To także powód korków, szczególnie w poniedziałki i wtorki, gdy do Niemiec jadą sznury aut.
Podobnie było dotychczas na granicach z Czechami, Austrią i Szwajcarią. Według niemieckiego MSW razem z zatrzymanymi na "zielonej" granicy przez blisko rok ujawniono ponad 50 tysięcy nielegalnych imigrantów. Większość została odesłana do kraju pochodzenia lub do państwa Unii Europejskiej, w której zatrzymani złożyli wniosek azylowy.