Decyzja Niemiec o przyjęciu setek tysięcy uchodźców nie jest podjęta pod wpływem emocji - mówiła w programie "Horyzont" w tvn24 dr Patrycja Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Sasnal wyjaśniła, dlaczego to działanie jej zdaniem jest jak najbardziej pragmatyczne.
- W Niemczech za 25 lat będzie brakować nastu milionów rąk do pracy. To państwo, które się wyludnia i starzeje, jest tam prawie dwa milionów pustostanów. Niemcy, żeby utrzymać konkurencyjność w światowej gospodarce będą potrzebowały napływowych, zewnętrznych rąk do pracy spoza Unii9 Europejskiej - uważa dr Sasnal.
Zdaniem dr. Sasnal, kryzys imigracyjny można połączyć z rzeczywistymi potrzebami. Nie tylko Niemcy, ale i cała Europa Środkowa, w tym Polska, będzie potrzebowała wielu rąk do pracy - dodała.
TVN24/x-news
Niemcy powitali w sobotę uchodźców na dworcu w Monachium oklaskami, plakatami "Witajcie w Monachium", rozdawali przybyłym paczki z jedzeniem, gorące napoje, cukierki i zabawki dla dzieci.
Uchodźcy pochodzący w większości z Syrii zostali przetransportowali do placówek, gdzie mają otrzymać pierwszą pomoc i prowiant. Następnie zostaną odesłani do ośrodków na terenie Bawarii i innych krajów związkowych w Niemczech. Władze Bawarii spodziewają się w najbliższym czasie 10 tys. uchodźców.
W Dortmundzie w nocy doszło do zamieszek z neonazistami, którzy skandowali hasła przeciwko imigrantom. Starcia z mieszkańcami miasta, którzy oczekiwali przed dworcem na uchodźców przerwała policja.
- W Niemczech za 25 lat będzie brakować nastu milionów rąk do pracy. To państwo, które się wyludnia i starzeje, jest tam prawie dwa milionów pustostanów. Niemcy, żeby utrzymać konkurencyjność w światowej gospodarce będą potrzebowały napływowych, zewnętrznych rąk do pracy spoza Unii9 Europejskiej - uważa dr Sasnal.
Zdaniem dr. Sasnal, kryzys imigracyjny można połączyć z rzeczywistymi potrzebami. Nie tylko Niemcy, ale i cała Europa Środkowa, w tym Polska, będzie potrzebowała wielu rąk do pracy - dodała.
TVN24/x-news
Niemcy powitali w sobotę uchodźców na dworcu w Monachium oklaskami, plakatami "Witajcie w Monachium", rozdawali przybyłym paczki z jedzeniem, gorące napoje, cukierki i zabawki dla dzieci.
Uchodźcy pochodzący w większości z Syrii zostali przetransportowali do placówek, gdzie mają otrzymać pierwszą pomoc i prowiant. Następnie zostaną odesłani do ośrodków na terenie Bawarii i innych krajów związkowych w Niemczech. Władze Bawarii spodziewają się w najbliższym czasie 10 tys. uchodźców.
W Dortmundzie w nocy doszło do zamieszek z neonazistami, którzy skandowali hasła przeciwko imigrantom. Starcia z mieszkańcami miasta, którzy oczekiwali przed dworcem na uchodźców przerwała policja.