Prezydent na Giełdzie Papierów Wartościowych podpisał ustawę o Pracowniczych Planach Kapitałowych. Państwo zafunduje opłatę powitalną i co roku będzie dopłacać do oszczędności emerytalnych.
Szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys mówił, że to jedna z najważniejszych reform gospodarczych w Polsce po 1989 roku. Jego zdaniem reforma dotyczy jednego z najważniejszych obszarów gospodarki czyli przyszłych oszczędności i emerytur Polaków. Paweł Borys przypomniał, że polskie społeczeństwo się starzeje, a większe oszczędności przeciwdziałają temu zagrożeniu. Prezes PFR przypomniał, że do tej pory Polacy mają niską skłonność do oszczędności.
Wsparcie dla pracodawców inwestujących w PPK zapowiedział również prezes Giełdy Papierów Wartościowych - Marek Dietl. Od stycznia firmy zatrudniające powyżej 250 osób będą mogły brać udział w bezpłatnych szkoleniach na temat rynku kapitałowego. Dzięki temu przyszli emeryci będą mogli podjąć świadomą decyzję na temat swoich oszczędności. Plan może objąć ponad 3,6 tysiąca spółek, w których pracuje ponad 3 miliony ludzi.
Dopłata powitalna od państwa wyniesie 250 złotych. Później co roku państwo będzie dopłacać po 240 złotych.
Osoby najmniej zarabiające będą mogły odprowadzać do PPK pół procent swojego wynagrodzenia. Reszta będzie płacić od 2 do 4 procent pensji. Maksymalna składka razem z częścią pracodawcy może wynieść do 8 procent wynagrodzenia.
Wsparcie dla pracodawców inwestujących w PPK zapowiedział również prezes Giełdy Papierów Wartościowych - Marek Dietl. Od stycznia firmy zatrudniające powyżej 250 osób będą mogły brać udział w bezpłatnych szkoleniach na temat rynku kapitałowego. Dzięki temu przyszli emeryci będą mogli podjąć świadomą decyzję na temat swoich oszczędności. Plan może objąć ponad 3,6 tysiąca spółek, w których pracuje ponad 3 miliony ludzi.
Dopłata powitalna od państwa wyniesie 250 złotych. Później co roku państwo będzie dopłacać po 240 złotych.
Osoby najmniej zarabiające będą mogły odprowadzać do PPK pół procent swojego wynagrodzenia. Reszta będzie płacić od 2 do 4 procent pensji. Maksymalna składka razem z częścią pracodawcy może wynieść do 8 procent wynagrodzenia.