Weteran wojenny i były prezenter telewizji Fox News stanie na czele najpotężniejszej armii świata.
Amerykański Senat minimalną większością głosów zatwierdził kandydaturę Pete'a Hegsetha na stanowisko sekretarza obrony USA.
45 demokratów, dwóch senatorów niezależnych oraz trójka republikanów głosowało przeciw. Pięćdziesięcioro republikanów było za. O zatwierdzeniu nominacji zdecydował głos wiceprezydenta JD Vance'a.
Wybór sekretarza obrony USA zwykle nie budzi kontrowersji. Zgłoszona przez Donalda Trumpa nominacja wywołała jednak spór w Senacie z powodu zarzutów o napaści seksualne, publiczne pijaństwo i niewłaściwe zarządzanie finansami dwóch organizacji weteranów non-profit. Demokraci wskazywali też na brak kompetencji kandydata.
Po zaprzysiężeniu na stanowisko szefa Pentagonu Hegseth pokieruje liczącymi milion 300 tysięcy żołnierzy siłami zbrojnymi, 750 tysiącami pracowników cywilnych i 800 tysiącami żołnierzy Gwardii Narodowej i rezerwistami.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas
45 demokratów, dwóch senatorów niezależnych oraz trójka republikanów głosowało przeciw. Pięćdziesięcioro republikanów było za. O zatwierdzeniu nominacji zdecydował głos wiceprezydenta JD Vance'a.
Wybór sekretarza obrony USA zwykle nie budzi kontrowersji. Zgłoszona przez Donalda Trumpa nominacja wywołała jednak spór w Senacie z powodu zarzutów o napaści seksualne, publiczne pijaństwo i niewłaściwe zarządzanie finansami dwóch organizacji weteranów non-profit. Demokraci wskazywali też na brak kompetencji kandydata.
Po zaprzysiężeniu na stanowisko szefa Pentagonu Hegseth pokieruje liczącymi milion 300 tysięcy żołnierzy siłami zbrojnymi, 750 tysiącami pracowników cywilnych i 800 tysiącami żołnierzy Gwardii Narodowej i rezerwistami.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas