Rafał Trzaskowski ma nadzieję, że w przypadku wygranej w wyborach prezydenckich nawiąże dobre stosunki z amerykańskim przywódcą Donaldem Trumpem.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta podkreślił, od wielu lat zajmuje się polityką zagraniczną i ma dobre relacje zarówno z demokratami, jak i republikanami:
- Prowadziłem rozmowy z doradcami prezydenta Trumpa, więc mam nadzieję, że zbuduję z nim bardzo dobre i partnerskie relacje. Będę go przekonywał do tego, że koniec wojny w Ukrainie musi być taki, na jaki zgodzą się sami Ukraińcy i żeby Putin nie mógł sprzedać tego, jako swojego sukcesu - przekonywał Trzaskowski.
Jak podkreślił Rafał Trzaskowski, sukces Rosji oznaczałby osłabienie bezpieczeństwa zarówno Europy, jak i Stanów Zjednoczonych. Prezydent Warszawy ocenił, że Polska jest i będzie bezpieczna poprzez obecność w NATO i wydatkowanie blisko pięciu procent PKB na obronność.
- Prowadziłem rozmowy z doradcami prezydenta Trumpa, więc mam nadzieję, że zbuduję z nim bardzo dobre i partnerskie relacje. Będę go przekonywał do tego, że koniec wojny w Ukrainie musi być taki, na jaki zgodzą się sami Ukraińcy i żeby Putin nie mógł sprzedać tego, jako swojego sukcesu - przekonywał Trzaskowski.
Jak podkreślił Rafał Trzaskowski, sukces Rosji oznaczałby osłabienie bezpieczeństwa zarówno Europy, jak i Stanów Zjednoczonych. Prezydent Warszawy ocenił, że Polska jest i będzie bezpieczna poprzez obecność w NATO i wydatkowanie blisko pięciu procent PKB na obronność.
- Prowadziłem rozmowy z doradcami prezydenta Trumpa, więc mam nadzieję, że zbuduję z nim bardzo dobre i partnerskie relacje. Będę go przekonywał do tego, że koniec wojny w Ukrainie musi być taki, na jaki zgodzą się sami Ukraińcy i żeby Putin nie mógł sprzedać tego, jako swojego sukcesu - przekonywał Trzaskowski.