Delegat PZPN-u powinien ostrzej zareagować podczas meczu Pogoni z Cracovią. Trener Portowców Czesław Michniewicz uważa, że przedstawiciel Polskiego Związku Piłki Nożnej mógł przerwać mecz, dopóki z trybun gospodarzy nie zniknie prowokacyjny transparent.
- Jeden mecz przerwany, drugi mecz przerwany, niedokończony i walkower dla drużyny, która dopuściła się tego. Może to trochę ostudziłoby te zapędy, bo takie zachowania zmierzają w złym kierunku - powiedział Michniewicz.
Michniewicz dodał, że trenerzy nie mogą reagować na to, co dzieje się na trybunach.
- My jako trenerzy nie mamy wpływu na przerwanie meczu i nie możemy powiedzieć, że schodzimy z boiska i nie gramy meczu, bo to tak nie działa. To zachowanie było nie fair, nie tylko względem nieżyjącej osoby, która została brutalnie zamordowana, ale też rodziny i najbliższych. To nie było dobre - uważa trener Pogoni.
Sędzia przerwał meczy dopiero, kiedy w odpowiedzi na transparent kibice Pogoni odpalili
race na trybunach. Komisja Ligi za wydarzenia w Krakowie ukarała krakowski klub karą w wysokości 40 tysięcy złotych. Fani Pogoni z kolei nie obejrzą ośmiu meczów wyjazdowych swojej drużyny.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.