Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Dziesięć beczek z nieznaną, drażniącą substancją chemiczną odkryła pod koniec czerwca grupa saperska podczas rozminowywania terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Fot. Nadleśnictwo Borne Sulinowo
Dziesięć beczek z nieznaną, drażniącą substancją chemiczną odkryła pod koniec czerwca grupa saperska podczas rozminowywania terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Fot. Nadleśnictwo Borne Sulinowo
Dziesięć beczek z nieznaną, drażniącą substancją chemiczną odkryła pod koniec czerwca grupa saperska podczas rozminowywania terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Fot. Nadleśnictwo Borne Sulinowo
Dziesięć beczek z nieznaną, drażniącą substancją chemiczną odkryła pod koniec czerwca grupa saperska podczas rozminowywania terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Fot. Nadleśnictwo Borne Sulinowo
Dziesięć beczek z nieznaną, drażniącą substancją chemiczną odkryła pod koniec czerwca grupa saperska podczas rozminowywania terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Fot. Nadleśnictwo Borne Sulinowo
Dziesięć beczek z nieznaną, drażniącą substancją chemiczną odkryła pod koniec czerwca grupa saperska podczas rozminowywania terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Fot. Nadleśnictwo Borne Sulinowo
Dziesięć beczek z nieznaną, drażniącą substancją chemiczną odkryła pod koniec czerwca grupa saperska podczas rozminowywania terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Fot. Nadleśnictwo Borne Sulinowo
Dziesięć beczek z nieznaną, drażniącą substancją chemiczną odkryła pod koniec czerwca grupa saperska podczas rozminowywania terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Fot. Nadleśnictwo Borne Sulinowo
Wojsko chemiczne bada bombę ekologiczną z Bornego Sulinowa. W czwartek po południu specjaliści od niebezpiecznych substancji przyjechali na miejsce, gdzie pod koniec czerwca odkryto kilkanaście beczek wypełnionych nieznanymi chemikaliami.
Do tej pory mimo kilku badań udało się ustalić tylko tyle, że to prawdopodobnie środki bojowe lub zapalające pochodzenia wojskowego.

W piątek próbki z beczek mają pobrać żołnierze Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń w Warszawie, którzy zajmują się bronią masowego rażenia. Do tej pory strażacy-chemicy i inspektorzy ochrony środowiska pobierali próbki z powietrza i z gleby.

- Żołnierze postarają się otworzyć przynajmniej cztery beczki tak, aby było to badanie reprezentatywne dla wszystkich czterech obszarów, w których one się znajdują. Po otworzeniu pojemników zostaną pobrane próbki - mówi nadleśniczy Marcin Mieczkowski z Nadleśnictwa Borne Sulinowo. - Potem próbki pojadą do Warszawy w celu szczegółowych badań i analizy chemicznej, by ostatecznie ustalić z czym mamy do czynienia.

Wyniki - jak szacują żołnierze - poznamy za tydzień. Nie jest wykluczone, że beczki to pozostałości po dawnej bazie wojsk radzieckich. Pięć lat temu w Bornem odkryto iperyt - trujący i bardzo niebezpieczny gaz bojowy.

Dziesięć beczek z nieznaną, drażniącą substancją chemiczną odkryła pod koniec czerwca grupa saperska podczas rozminowywania terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Kilka dni później, nieco dalej, natrafili na kolejne dwa pojemniki.

Blisko stulitrowe beczki są zakopane na głębokości ponad jednego metra. Leżą w odległości ok. 1,5 kilometra od najbliższych zabudowań.
Relacja Anny Łukaszek.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty