Wypłaty z opóźnieniem dostają nauczyciele w w trzech rewalskich szkołach. Wynagrodzenia za prace pojawiają się na kontach nawet 10 dni po terminie. Po czasie wypłacane są też nagrody np. na Dzień Nauczyciela. Gmina bowiem tonie w długach, konta zajmują komornicy i to oni muszą wydać zgodę na przelew.
Większość nauczycieli nie chce wypowiadać się do mikrofonu.
- Wolę zostać anonimowa - mówi jedna z nauczycielek.
Wszyscy jednak przyznają, że problem jest. Na rozmowę decyduje się Paweł Pietrasik, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół Sportowych w Rewalu. Jak mówi, taka sytuacja z wypłatami ma miejsce od kilku lat i interwencje w gminie były nie raz.
- Ludzie, którzy mają zaległości bankowe nie są w stanie ich spłacać, pisaliśmy pisma w tej sprawie, ale nie przyniosło to żadnego efektu - skarży się Pietrasik.
Długi to konsekwencje przeinwestowania - tłumaczy wójt Rewala Robert Skraburski. Nie wszystkie banki czy firmy idą na ugodę z gminą, są i takie, które ściągają pieniądze przez komornika. Ten zajmuje urzędowe konta i wtedy procedura wypłat np. dla nauczycieli wydłuża się.
- Nie wszyscy komornicy reagują od razu, proszą o dosyłanie dokumentów. Do tego często są to komornicy na przykład z Warszawy - wyjaśnia Skraburski.
Obecnie konta gminy zajął komornik w imieniu wykonawcy drogi do Niechorza. Rewal ma ponad 145 milionów złotych długu i czeka na akceptację planu naprawy finansów gminy. Dokument zakłada 70 milionów pożyczki ze Skarbu Państwa.
- Wolę zostać anonimowa - mówi jedna z nauczycielek.
Wszyscy jednak przyznają, że problem jest. Na rozmowę decyduje się Paweł Pietrasik, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół Sportowych w Rewalu. Jak mówi, taka sytuacja z wypłatami ma miejsce od kilku lat i interwencje w gminie były nie raz.
- Ludzie, którzy mają zaległości bankowe nie są w stanie ich spłacać, pisaliśmy pisma w tej sprawie, ale nie przyniosło to żadnego efektu - skarży się Pietrasik.
Długi to konsekwencje przeinwestowania - tłumaczy wójt Rewala Robert Skraburski. Nie wszystkie banki czy firmy idą na ugodę z gminą, są i takie, które ściągają pieniądze przez komornika. Ten zajmuje urzędowe konta i wtedy procedura wypłat np. dla nauczycieli wydłuża się.
- Nie wszyscy komornicy reagują od razu, proszą o dosyłanie dokumentów. Do tego często są to komornicy na przykład z Warszawy - wyjaśnia Skraburski.
Obecnie konta gminy zajął komornik w imieniu wykonawcy drogi do Niechorza. Rewal ma ponad 145 milionów złotych długu i czeka na akceptację planu naprawy finansów gminy. Dokument zakłada 70 milionów pożyczki ze Skarbu Państwa.