Prawdopodobnie w sobotę uszkodzony słup energetyczny na szczecińskim Warszewie zastąpi nowy. W ubiegłym tygodniu konstrukcja odchyliła się od pionu o 40 stopni.
Przewody, w których od niemal tygodnia nie płynie prąd, podtrzymuje dźwig. Od tego czasu trwały prace nad jego naprawą - tłumaczy rzeczniczka Enea Operator, Sylwia Rycak.
- Rozpoczęło się od wywiezienia gruzu i betonowych płyt, które składowane były w okolicach słupa i spowodowały jego uszkodzenie. Następnie trzeba było zniwelować teren, położyć uszkodzony słup i odkopać fundamenty. W tej chwili kończą się prace związane z osadzaniem nowej podstawy - wyjaśnia Rycak.
W sobotę firma wykonująca pracę ma ustawić nowy słup. Jak dodaje Rycak, wcześniej jednak konstrukcja musi być złożona w całość.
- Słup przyjechał do nas z Krakowa. Jest w elementach, także wymaga jeszcze zmontowania - tłumaczy rzeczniczka Enea Operator.
Jeżeli wszystkie prace zakończą się planowo, na poniedziałek rano zaplanowane są odbiory techniczne. Po nich linia ponownie zostanie podłączona do zasilania.
W sobotę z powodu prac budowlanych konstrukcja przechyliła się i groziła upadkiem. Prąd w przewodach został odłączony, a mieszkańcy do teraz korzystają z energii z innej linii.
- Rozpoczęło się od wywiezienia gruzu i betonowych płyt, które składowane były w okolicach słupa i spowodowały jego uszkodzenie. Następnie trzeba było zniwelować teren, położyć uszkodzony słup i odkopać fundamenty. W tej chwili kończą się prace związane z osadzaniem nowej podstawy - wyjaśnia Rycak.
W sobotę firma wykonująca pracę ma ustawić nowy słup. Jak dodaje Rycak, wcześniej jednak konstrukcja musi być złożona w całość.
- Słup przyjechał do nas z Krakowa. Jest w elementach, także wymaga jeszcze zmontowania - tłumaczy rzeczniczka Enea Operator.
Jeżeli wszystkie prace zakończą się planowo, na poniedziałek rano zaplanowane są odbiory techniczne. Po nich linia ponownie zostanie podłączona do zasilania.
W sobotę z powodu prac budowlanych konstrukcja przechyliła się i groziła upadkiem. Prąd w przewodach został odłączony, a mieszkańcy do teraz korzystają z energii z innej linii.