Prywatnych wyjazdów nie komentuje - o sytuacji w Komitecie Obrony Demokracji mówi "to trzeba wyjaśnić do bólu" - tak na nasze pytanie o wiarygodność Ryszarda Petru i Mateusza Kijowskiego odpowiadał szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szefa ludowców zapytaliśmy o wiarygodność Kijowskiego po ujawnieniu, że dostał z KOD przynajmniej 90 tysięcy złotych i wiarygodność Petru, po tym, jak z koleżanką partyjną poleciał prywatnie do Portugalii, gdy w Sejmie trwał protest .Nowoczesnej.
- Wyjazdów prywatnych nie będę komentował. Jeśli chodzi o sprawy związane z KOD-em, no to trzeba do bólu wyjaśnić. Nie można powiedzieć, że się nic nie stało - odpowiadał Kosiniak-Kamysz.
Spytaliśmy także prezesa PSL, czy to "koniec KOD". Kosiniak-Kamysz tłumaczył, że "nie zna dobrze tamtejszych realiów", ale z informacji medialnych wynika, że, "atmosfera jest coraz trudniejsza".
Sam Kijowski wydał oświadczenie, że jest w stanie "rozliczyć się z każdej złotówki", a atak na niego to "kolejna prowokacja". A Petru w liście do członków .Nowoczesnej pisze o swoim wyjeździe: "rozumiem Wasze rozczarowanie, jest mi przykro, jeżeli ktoś poczuł się dotknięty".