Doświadczenie staje się obciążeniem - tak zmiany w Kodeksie wyborczym ocenia prezydent Stargardu. Rafał Zając w "Rozmowach pod krawatem", pytany o poprawioną ustawę, zwrócił uwagę na wprowadzenie dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Według prezydenta Stargardu, taka zmiana nie musi być dobrym rozwiązaniem.
- W momencie kiedy wybiera się zarządzającego firmą z kilkusetmilionowym budżetem, oczekuje się dużego doświadczenia. W przypadku samorządu doświadczenie staje się w pewnym momencie obciążeniem, to znaczy mówi się, że skoro po dwóch kadencjach masz doświadczenie, to my ci dziękujemy, bo to jest obciążanie. Oczywiście, problemów w poszczególnych samorządach, o których mówi się publicznie, może być wiele, tylko zastanawiam się czy to jest najlepsza recepta - komentował Rafał Zając.
Zając dobrze ocenia za to wydłużenie kadencji samorządowcom: z czterech do pięciu lat. Prezydent Stargardu zwracał uwagę, że to ułatwi pracę zwłaszcza nad dużymi, rozłożonymi na lata projektami.
Spytaliśmy też, czy Rafał Zając w tym roku będzie ubiegał się o reelekcję. Odpowiedź brzmiała: decyzja jeszcze nie zapadła, można spodziewać się jej w okolicach wakacji.
- W momencie kiedy wybiera się zarządzającego firmą z kilkusetmilionowym budżetem, oczekuje się dużego doświadczenia. W przypadku samorządu doświadczenie staje się w pewnym momencie obciążeniem, to znaczy mówi się, że skoro po dwóch kadencjach masz doświadczenie, to my ci dziękujemy, bo to jest obciążanie. Oczywiście, problemów w poszczególnych samorządach, o których mówi się publicznie, może być wiele, tylko zastanawiam się czy to jest najlepsza recepta - komentował Rafał Zając.
Zając dobrze ocenia za to wydłużenie kadencji samorządowcom: z czterech do pięciu lat. Prezydent Stargardu zwracał uwagę, że to ułatwi pracę zwłaszcza nad dużymi, rozłożonymi na lata projektami.
Spytaliśmy też, czy Rafał Zając w tym roku będzie ubiegał się o reelekcję. Odpowiedź brzmiała: decyzja jeszcze nie zapadła, można spodziewać się jej w okolicach wakacji.