Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Według Romana Giertycha - obrońcy Gawłowskiego, do sądu wpłynęło 137 poręczeń osobistych od dawnych działaczy opozycji demokratycznej oraz prawie wszystkich parlamentarzystów PO. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Według Romana Giertycha - obrońcy Gawłowskiego, do sądu wpłynęło 137 poręczeń osobistych od dawnych działaczy opozycji demokratycznej oraz prawie wszystkich parlamentarzystów PO. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Przed sądem jest kilkadziesiąt osób, politycy PO i członkowie Komitetu Obrony Demokracji. Domagają się wypuszczenia Stanisława Gawłowskiego. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Przed sądem jest kilkadziesiąt osób, politycy PO i członkowie Komitetu Obrony Demokracji. Domagają się wypuszczenia Stanisława Gawłowskiego. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Dziennikarze mogli wejść do budynku Sądu Rejonowego dopiero po tym, jak posiedzenie ruszyło. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Dziennikarze mogli wejść do budynku Sądu Rejonowego dopiero po tym, jak posiedzenie ruszyło. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
O godzinie 10.30 rozpoczęło się posiedzenie szczecińskiego Sądu Rejonowego w sprawie sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego.
Sędziowie mają rozpatrzyć wniosek o aresztowanie polityka, złożony przez Prokuraturę Krajową. W czwartek Sejm uchylił mu immunitet, w piątek został zatrzymany przez CBA po stawieniu się na przesłuchanie w prokuraturze. Prokuratura przedstawiła Stanisławowi Gawłowskiemu pięć zarzutów o charakterze korupcyjnym.

Chodzi o tak zwaną aferę melioracyjną w czasach, gdy był on wiceministrem środowiska za rządów koalicji PO-PSL. Miał wówczas przyjąć łapówkę w wysokości 175 tysięcy złotych oraz zegarki o wartości prawie 25 tys. zł.

Dziennikarze mogli wejść do budynku Sądu Rejonowego dopiero po tym, jak posiedzenie ruszyło. Przed sądem jest kilkadziesiąt osób, politycy PO i członkowie Komitetu Obrony Demokracji. Domagają się wypuszczenia Stanisława Gawłowskiego.

Według prokuratury istnieje realna obawa matactwa w śledztwie, w którym polityk PO podejrzany jest m.in. o korupcję. W piątek prokuratura zatrzymała bowiem też teściów pasierba Gawłowskiego i biznesmena, który wygrywał przetargi w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji, a zarazem handlował apartamentami w Chorwacji. Z kolei akt notarialny jednego z apartamentów znaleziono w koszalińskim domu Gawłowskiego, a wystawiony był właśnie na teściów jego pasierba. To zdaniem prokuratury forma łapówki. Gdyby Gawłowski wyszedł, wszyscy mogliby ustalić wspólne zeznania.

Według Romana Giertycha - obrońcy Gawłowskiego, do sądu wpłynęło 137 poręczeń osobistych od dawnych działaczy opozycji demokratycznej oraz prawie wszystkich parlamentarzystów PO.
Relacja Kamila Nieradki z godziny 11.
Relacja Kamila Nieradki z godziny 13.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty