Plac Orła Białego w Szczecinie z ograniczonym ruchem samochodów - w większości podoba się mieszkańcom. Od poniedziałku, ruszyła testowa przemiana, czyli prototypowanie.
Samochody wjadą tylko na niewielki odcinek przy bankach. Więcej miejsca mają piesi. Teraz trwa tam też montaż miejskich mebli.
- Jest brak przejazdu. Zamknęli odcinek 20-30 metrów. Na razie jest niewielka zmiana. Moim zdaniem słabo - ocenia jeden z mieszkańców.
- Myślę, że to dobry pomysł. Tu jest wąsko i samochody czasami naprawdę uniemożliwiają tu przechodzenie. Dobrze, jak jest dużo zieleni i miejsc spacerowych, ale też trzeba myśleć o kierowcach. Trzeba też o nich dbać, o ich interesy - dodają kolejni szczecinianie.
- Plac jest odcięty od Grodzkiej, gdzie są restauracje i gdzie jest sklep "Pod Gwiazdami". Część placu przy budynkach banków i Akademii Sztuki jest częściowo otwarta dla parkowania. Plac jest odcięty od strony ulicy Staromłyńskiej przy restauracji "Dzika Gęś". Jest przegrodzona ulica Koński Kierat na wysokości dawnej Łaźni Miejskiej - mówi Paweł Jaworski, koordynator prototypowania pl. Orła Białego.
- Skręcamy meble ogrodowe. Na początek składamy około 20 konstrukcji i zobaczymy, o której w nocy dziś skończymy - powiedział jeden z pracowników.
Zmiany będą obowiązywać do końca sierpnia. Zgodnie z drugą koncepcją - we wrześniu w ogóle na plac nie wjadą samochody.
- Jest brak przejazdu. Zamknęli odcinek 20-30 metrów. Na razie jest niewielka zmiana. Moim zdaniem słabo - ocenia jeden z mieszkańców.
- Myślę, że to dobry pomysł. Tu jest wąsko i samochody czasami naprawdę uniemożliwiają tu przechodzenie. Dobrze, jak jest dużo zieleni i miejsc spacerowych, ale też trzeba myśleć o kierowcach. Trzeba też o nich dbać, o ich interesy - dodają kolejni szczecinianie.
- Plac jest odcięty od Grodzkiej, gdzie są restauracje i gdzie jest sklep "Pod Gwiazdami". Część placu przy budynkach banków i Akademii Sztuki jest częściowo otwarta dla parkowania. Plac jest odcięty od strony ulicy Staromłyńskiej przy restauracji "Dzika Gęś". Jest przegrodzona ulica Koński Kierat na wysokości dawnej Łaźni Miejskiej - mówi Paweł Jaworski, koordynator prototypowania pl. Orła Białego.
- Skręcamy meble ogrodowe. Na początek składamy około 20 konstrukcji i zobaczymy, o której w nocy dziś skończymy - powiedział jeden z pracowników.
Zmiany będą obowiązywać do końca sierpnia. Zgodnie z drugą koncepcją - we wrześniu w ogóle na plac nie wjadą samochody.