Sankcje wobec Polski w sporze o tzw. praworządność z Komisją Europejską są możliwe - mówi europoseł z Sojuszu Lewicy Demokratycznej Bogusław Liberadzki.
Taką opinię wyraził w piątek w Szczecinie podczas konferencji prasowej. Zdaniem europosła, można je wprowadzić większością głosów i nie potrzeba do tego jednomyślności.
- Wystarczy większość kwalifikowana w radzie, żeby powiedzieć: nie będziemy wypłacać środków. Oprócz braku finansów możemy mieć ograniczony dostęp do kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a to jest bardzo ważna rzecz. Mogą być wprowadzone ograniczenia w swobodzie przepływu towarów i usług - mówi Liberadzki.
Na sankcjach Polska może stracić głównie fundusze. Budżet Unii Europejskiej będzie też mniejszy w związku z wyjściem Wielkiej Brytanii.
- Gdyby były jakieś sankcje, chciałbym żebyśmy znaleźli drogę, że te pieniądze z Brukseli są przekazywane prosto do marszałka. Żeby sankcjami nie objąć ludzi, tylko ewentualnie rząd - mówi Liberadzki.
Po wyjściu z Unii Europejskiej Wielkiej Brytanii, Polska staje się piątym największym krajem we wspólnocie. Liczba Europosłów zmniejszy się ze 751 do 705.
- Wystarczy większość kwalifikowana w radzie, żeby powiedzieć: nie będziemy wypłacać środków. Oprócz braku finansów możemy mieć ograniczony dostęp do kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a to jest bardzo ważna rzecz. Mogą być wprowadzone ograniczenia w swobodzie przepływu towarów i usług - mówi Liberadzki.
Na sankcjach Polska może stracić głównie fundusze. Budżet Unii Europejskiej będzie też mniejszy w związku z wyjściem Wielkiej Brytanii.
- Gdyby były jakieś sankcje, chciałbym żebyśmy znaleźli drogę, że te pieniądze z Brukseli są przekazywane prosto do marszałka. Żeby sankcjami nie objąć ludzi, tylko ewentualnie rząd - mówi Liberadzki.
Po wyjściu z Unii Europejskiej Wielkiej Brytanii, Polska staje się piątym największym krajem we wspólnocie. Liczba Europosłów zmniejszy się ze 751 do 705.
Taką opinię wyraził w piątek w Szczecinie podczas konferencji prasowej. Zdaniem europosła, można je wprowadzić większością głosów i nie potrzeba do tego jednomyślności.
Dodaj komentarz 3 komentarze
nie "straszy" lecz "ostrzega".
To PiSiory cały czas wszystkich niepokornych straszą i szczują różnej maści rzecznikami odpowiedzialności i prokuratorami.
W PAŃSTWIE BEZPRAWIA PRAWO STAJE SIĘ PAŁĄ W "RENCACH" REŻIMU.
On nie straszy, lecz martwi się że nieudolny rząd i fałszywa propaganda doprowadzą nasz kraj do upadku.
To dalej totalna targowico kłamcie w Brukseli i głosujcie za sankcjami przeciwko Polsce. Czekam, aż "praworządni" nałożą sankcje na Francję, za notoryczne pałowanie ludzi na ulicach przez policję.