Cukru spożywamy zdecydowanie za dużo. Tym samym, niestety: bardziej szkodzi niż krzepi - mówił w programie "Radio Szczecin Na Wieczór" profesor Kazimierz Ciechanowski.
Statystyczny Polak w ciągu roku spożywa ponad 50 kg cukru, ale najczęściej nie zdaje sobie z tego sprawy. Jak tłumaczył lekarz i naukowiec Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego "cukier jest ukryty".
- Nie wiemy, co spożywamy: to jest jeden kilogram cukru tygodniowo. Za towarzysza Gierka mieliśmy dwa kilogramy na miesiąc - podkreślił prof. Ciechanowski.
W związku ze wzrastającym spożyciem cukru rząd wprowadził tzw. podatek cukrowy. Zgodnie z projektem ustawy wpływy z "podatku cukrowego" będą przekazywane w wysokości 98 proc. do NFZ na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej.
- Nie wiemy, co spożywamy: to jest jeden kilogram cukru tygodniowo. Za towarzysza Gierka mieliśmy dwa kilogramy na miesiąc - podkreślił prof. Ciechanowski.
W związku ze wzrastającym spożyciem cukru rząd wprowadził tzw. podatek cukrowy. Zgodnie z projektem ustawy wpływy z "podatku cukrowego" będą przekazywane w wysokości 98 proc. do NFZ na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej.
Dodaj komentarz 3 komentarze
A po co podatek? Zdelegalizować sztuczny cukier i traktować go jak narkotyki i dopalacze.
Rachunek jest prosty. Jeśli w 100 ml gazowanego napoju typu cola jest 10,5 g cukru, to po wypiciu litrowej butelki, co nie jest nieosiągalnym wynikiem w skali dnia, dawka cukru wyniesie 105 g. Gdy dodamy do tego 100 g baton czekoladowy, którego połowę stanowi cukier, a także posłodzoną herbatę lub kawę, to dzienny bilans może być porażający.
PZPR+ czyni właściwe porównania. Do czasów poprzedniczki, czyli PZPR.
Patrząc na to, jak działają Towarzysze z PiS i jak rosną ceny, to coraz bliżej nam do reaktywacji czasów PRL.
Wtedy też zaczęło się od podwyżek cen wódy, cukru, mięsa...