Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Cukier z zakładu w Kluczewie jest eksportowany m.in. do Niemiec i Skandynawii. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Cukier z zakładu w Kluczewie jest eksportowany m.in. do Niemiec i Skandynawii. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Miała trafić w niemieckie ręce, ale przed sprzedażą obronili ją rolnicy. Mija 20 lat od strajku okupacyjnego w Cukrowni Kluczewo. Ówczesne państwowe władze chciały sprzedać cukrownie niemieckiej spółce Nordzucker.
W czwartek uczestnicy protestu oraz minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski upamiętnią walkę w obronie zakładu.

Rolnicy i szef resortu odsłonią pamiątkową tablicę z cytatem polskiego patrioty, Hipolita Cegielskiego: "...Kto ziemie, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców ten sprzedaje narodowość swoją...".

Oprócz strajku okupacyjnego w Cukrowni Kluczewo odbyła się też manifestacja na Wałach Chrobrego w Szczecinie.

- Mieliśmy ok. 70 rolników na Wałach Chrobrego, którzy skandowali: "Nie chcemy Niemca, Nie chcemy Niemca"... Wtedy wojewoda oświadczył: "Panowie, oni was nie chcą". I Niemcy uświadomili sobie, że nie dojdzie do finału podpisania umowy prywatyzacyjnej. Wydaje mi się, że determinacja była duża i opatrzność boża nad tym czuwała - wspomina organizator manifestacji i szef Solidarności Rolniczej na Pomorzu Zachodnim, Edward Kosmal.

Bój o cukrownię trwał 5 lat, sam strajk w zakładzie 120 dni. Ostatecznie cukrownia została włączona do Krajowej Spółki Cukrowej. Tak jest do dzisiaj, zakład działa i jest rentowny.
- Niemcy uświadomili sobie, że nie dojdzie do finału podpisania umowy prywatyzacyjnej. Wydaje mi się, że determinacja była duża i opatrzność boża nad tym czuwała - wspomina organizator manifestacji i szef Solidarności Rolniczej na Pomorzu Zachodnim, Edward Kosmal.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty