Książka jest nie tylko katalogiem utraconych dzieł, ale i próbą rozwikłania tego, co stało się ze skarbcem - mówi Marek Łuczak.

- Były to najcenniejsze rzeczy sztuki chrześcijaństwa zgromadzone w skarbcu katedry kamieńskiej. Były zbierane przez lata. Jeszcze w wieku XVII mamy pierwsze informacje o tzw. muzeum, czyli skarbcu kamieńskim. Zaginął on podczas ewakuacji z Benic w stronę Wolina. W Benicach urywa się nam trop - mówi Łuczak.

Według Łuczaka, najbardziej prawdopodobna wersja jest taka, że cenne rzeczy zostały rozszabrowane po wojnie już przez polskich mieszkańców. Policjant i historyk ma nadzieję, że dzięki książce uda się coś odnaleźć.

- Na tym nam zależy. Książka jest wydana w czterech językach. Jest zrobiony kompletny katalog z opisami, wymiarami, zdjęciami, są opisane wszystkie uszkodzenia, że na pewno je rozpoznamy. Miejmy nadzieję, że któryś z tych przedmiotów się trafi - mówi Marek Łuczak.

Książka została wydana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Będzie dostępna w bibliotekach, egzemplarze otrzymają także parafie i specjaliści zajmujący się ochroną zabytków.