Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Parlament Europejski. Fot. EC - Audiovisual Service / Etienne Ansotte
Parlament Europejski. Fot. EC - Audiovisual Service / Etienne Ansotte
Za słowa o finansowym "głodzeniu" Polski i Węgier pani Barley tylko "nałapie punktów" - oceniał w "Rozmowie pod krawatem" Marcin Bedka z Konfederacji.
Niemiecka deputowana, wiceprzewodnicząca europarlamentu Katarina Barley przepraszać nie zamierza. Już po wypowiedzi o "głodzeniu" komentowała, że w jej ocenie "rządy w Warszawie i Budapeszcie nie tolerują krytyki".

Koordynator Konfederacji w naszym regionie mówił, że to nie pierwsza taka wypowiedź z tej strony sceny politycznej.

- Niestety Parlament Europejski lewicą stoi. Takie teksty wśród lewicy - mieliśmy ją przez kupę lat w komunie - to jest standard, że poglądy ma się wtedy, kiedy ma się zbieżne z lewicą. Myślę, że nikt ten pani nie napiętnuje. Tak jak w wielu innych przypadkach, nikt nie piętnuje rzeczy, które się dzieją przeciwko konserwatystom czy chrześcijanom. Natomiast w drugą stronę piętnowane jest wszystko. Myślę, że ta pani jeszcze punktów nałapała - mówił Marcin Bedka.

Eurodeputowany PiS Ryszard Legutko w imieniu frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim złożył wniosek o odwołanie Barley z funkcji wiceprzewodniczącej izby.
Koordynator Konfederacji w naszym regionie mówił, że to nie pierwsza taka wypowiedź z tej strony sceny politycznej.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty