Monter rurociągów okrętowych Zbigniew Wysocki, który zapowiedział głodówkę i okupację gabinetu wojewody, w piątek późnym wieczorem opuścił budynek urzędu wojewódzkiego.
Wysocki wszedł do gabinetu wspólnie z delegacją stoczniowców, którzy protestowali przed urzędem wojewódzkim. Zagroził, że nie opuści pomieszczenia do chwili, gdy do Szczecina nie przyjedzie premier Donald Tusk.
Stoczniowca zbadał lekarz, który stwierdził niestabilny stan jego zdrowia i zalecił hospitalizację w celu przeprowadzenia badań. Wysocki się na to nie zgodził. Sprzed urzędu wojewódzkiego odjechał prywatnym samochodem.
Stoczniowca zbadał lekarz, który stwierdził niestabilny stan jego zdrowia i zalecił hospitalizację w celu przeprowadzenia badań. Wysocki się na to nie zgodził. Sprzed urzędu wojewódzkiego odjechał prywatnym samochodem.