Koniec zdalnej nauki dla studentów Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Przyszli medycy wracają do tradycyjnych zajęć w murach uczelni.
Zdalne zajęcia wymusiła epidemia koronawirusa. Teraz większość ze studentów jest zaszczepiona lub przeszła już Covid-19, dlatego sytuacja jest bezpieczna - mówi prof. Bogusław Machaliński, rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
- Normalnie prowadzimy zajęcia od drugiego semestru. Już nie tylko ćwiczenia praktyczne w sposób stacjonarny, ale też seminaria i znaczną część wykładów. Wracamy więc do normalnego toku szkolenia. Tak, żeby absolutnie zminimalizować potencjalne straty w edukacji naszych studentów. Nauka zdalna medycyny to jest zaprzeczenie sztuki - mówi Machaliński.
Studenci uczelni medycznych byli szczepieni razem z pracownikami służby zdrowia. Mają do tego prawo, bo m.in. mają zajęcia i praktyki w szpitalach.
- Normalnie prowadzimy zajęcia od drugiego semestru. Już nie tylko ćwiczenia praktyczne w sposób stacjonarny, ale też seminaria i znaczną część wykładów. Wracamy więc do normalnego toku szkolenia. Tak, żeby absolutnie zminimalizować potencjalne straty w edukacji naszych studentów. Nauka zdalna medycyny to jest zaprzeczenie sztuki - mówi Machaliński.
Studenci uczelni medycznych byli szczepieni razem z pracownikami służby zdrowia. Mają do tego prawo, bo m.in. mają zajęcia i praktyki w szpitalach.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Miszmasz.
Zdalne nauczanie w medycynie, to ... zaprzeczenie sztuki.
Teleporada w medycynie, to ... sztuka dla sztuki.
Dlaczego tylko nauczanie medycyny zdalne jest zaprzeczeniem sztuki? Nie rozumiem skąd przywileje dla studentów medycyny? A kierunki inżynierskie, gdzie wiedzę praktyczną zdobywa się na laboratoriach, to co? Żeby udzielać teleporad wystarczy uczyć się w domu, zdalnie.