Niemcy nie wiedzą nic na temat rotmistrza Witolda Pileckiego, jednego z największych bohaterów II wojny światowej - mówi Hanna Radziejowska, kierownik działającego od niedawna w Berlinie Instytutu Pileckiego.
Rotmistrz Pilecki był żołnierzem Armii Krajowej, więźniem i organizatorem ruchu oporu w KL Auschwitz, a także autorem raportów o Holokauście przekazywanych aliantom. W 1948 roku został skazany przez władze komunistyczne na karę śmierci.
- W niemieckich podręcznikach do szkół jest bardzo niewiele, praktycznie nic nie ma. Zaczęliśmy prace z podręcznikami, kompendiami do matury z historii. I rzeczywiście to jest niesamowite; nie ma tam nawet Armii Krajowej, państwa podziemnego... Nasza pozaszkolna praca jest bardzo ważna, praca z badaczami nad projektami badawczymi - mówiła.
Hanna Radziejowska mówi, że opowieść o Witoldzie Pileckim jest także opowieścią o losach Polski.
- Witold Pilecki jest bohaterem, ofiarą i świadkiem obu totalitaryzmów. Jest człowiekiem, który w najpiękniejszy sposób pokazuje jak ważne jest dawanie świadectwa. I dlatego i dlatego on jest naszym patronem i ikoną, żeby opowiedzieć, czym była wojna, straszliwa okupacja niemiecka, ale także sowiecka, żeby opowiedzieć, czym był komunizm - podkreśliła.
Brak wiedzy na temat historii Polski, powoduje, że w mediach europejskich pojawia się kłamliwy przekaz o "polskich obozach śmierci" i przedstawianie Polaków jako antysemitów.
- To jest problem zmiany świadomości, którą w tej chwili próbuje się przeprowadzić, że nagle z państwa, wspólnoty politycznej, która od początku stała po stronie aliantów, walczyła z dwoma totalitaryzmami, informowała świat o Holokauście jest zamieniona w naród morderców Żydów i kolaborantów co jest pomieszaniem pojęć - oceniła.
Wyrok śmierci wydany przez komunistów został unieważniony w 1990 roku w demokratycznej Polsce. Bohater został pośmiertnie odznaczony najwyższym odznaczeniem - Orderem Orła Białego i awansowany do stopnie pułkownika.
- W niemieckich podręcznikach do szkół jest bardzo niewiele, praktycznie nic nie ma. Zaczęliśmy prace z podręcznikami, kompendiami do matury z historii. I rzeczywiście to jest niesamowite; nie ma tam nawet Armii Krajowej, państwa podziemnego... Nasza pozaszkolna praca jest bardzo ważna, praca z badaczami nad projektami badawczymi - mówiła.
Hanna Radziejowska mówi, że opowieść o Witoldzie Pileckim jest także opowieścią o losach Polski.
- Witold Pilecki jest bohaterem, ofiarą i świadkiem obu totalitaryzmów. Jest człowiekiem, który w najpiękniejszy sposób pokazuje jak ważne jest dawanie świadectwa. I dlatego i dlatego on jest naszym patronem i ikoną, żeby opowiedzieć, czym była wojna, straszliwa okupacja niemiecka, ale także sowiecka, żeby opowiedzieć, czym był komunizm - podkreśliła.
Brak wiedzy na temat historii Polski, powoduje, że w mediach europejskich pojawia się kłamliwy przekaz o "polskich obozach śmierci" i przedstawianie Polaków jako antysemitów.
- To jest problem zmiany świadomości, którą w tej chwili próbuje się przeprowadzić, że nagle z państwa, wspólnoty politycznej, która od początku stała po stronie aliantów, walczyła z dwoma totalitaryzmami, informowała świat o Holokauście jest zamieniona w naród morderców Żydów i kolaborantów co jest pomieszaniem pojęć - oceniła.
Wyrok śmierci wydany przez komunistów został unieważniony w 1990 roku w demokratycznej Polsce. Bohater został pośmiertnie odznaczony najwyższym odznaczeniem - Orderem Orła Białego i awansowany do stopnie pułkownika.
Całość rozmowy z p. Hanną Radziejowską:
- W niemieckich podręcznikach do szkół jest bardzo niewiele, praktycznie nic nie ma. Zaczęliśmy prace z podręcznikami, kompendiami do matury z historii. I rzeczywiście to jest niesamowite; nie ma tam nawet Armii Krajowej, państwa podziemnego... Nasza pozaszkolna praca jest bardzo ważna, praca z badaczami nad projektami badawczymi - mówiła.
- Witold Pilecki jest bohaterem, ofiarą i świadkiem obu totalitaryzmów. Jest człowiekiem, który w najpiękniejszy sposób pokazuje jak ważne jest dawanie świadectwa. I dlatego i dlatego on jest naszym patronem i ikoną, żeby opowiedzieć, czym była wojna, straszliwa okupacja niemiecka, ale także sowiecka, żeby opowiedzieć, czym był komunizm - podkreśliła.
- To jest problem zmiany świadomości, którą w tej chwili próbuje się przeprowadzić, że nagle z państwa, wspólnoty politycznej, która od początku stała po stronie aliantów, walczyła z dwoma totalitaryzmami, informowała świat o Holokauście jest zamieniona w naród morderców Żydów i kolaborantów co jest pomieszaniem pojęć - oceniła.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Amerykanie i Brytyjczycy, którym Pilecki przekazywał informacje o zbrodniach Niemców na cywilnej ludności, i którzy te informacje olali, TEŻ JAKOŚ GOŚCIA NIE KOJARZĄ....
A co do "odkłamywania" polskiej historii, to moze najpierw należałoby zatrzymać proces jej zakłamywania w kraju? I zostawić ją historykom i naukowcom.
"Politykę historyczną" uprawiali bolszewicy, komuniści i faszyści. Teraz robią to kaczyści.
Panie Nowak widzę że lewactwo ma się dobrze .
Jak cię Prawda Historyczna w oczy kuje , to proszę bardzo do Putina lub Merkelowej wypad .