Sąd w piątek zajmie się sprawą youtubera o pseudonimie Kamerzysta. Rozpatrzy zażalenia na decyzję o aresztowaniu mężczyzny. Wniosły je obie strony: obrońca Kamerzysty i prokuratura.
Prokuratura chciała, by mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące. Sąd zdecydował o miesięcznym pozbawieniu wolności.
Z kolei obrońca Kamerzysty chce, by jego klient wyszedł na wolność.
Youtuber podejrzany jest o znęcanie się nad osobą nieporadną z uwagi na jej stan psychiczny. Zarzuty usłyszał w związku z filmem, który stworzył i opublikował w internecie. Widać na nim jak zmusza niepełnosprawnego intelektualnie chłopaka do robienia poniżających zadań za pieniądze; miał on m.in. zjeść kocie odchody.
W sprawie zarzuty usłyszały jeszcze dwie inne osoby - to dwójka jego znajomych, którzy brali udział w nagraniu. Oni jednak pozostają na wolności.
Wszystkim grozi do ośmiu lat więzienia.
Z kolei obrońca Kamerzysty chce, by jego klient wyszedł na wolność.
Youtuber podejrzany jest o znęcanie się nad osobą nieporadną z uwagi na jej stan psychiczny. Zarzuty usłyszał w związku z filmem, który stworzył i opublikował w internecie. Widać na nim jak zmusza niepełnosprawnego intelektualnie chłopaka do robienia poniżających zadań za pieniądze; miał on m.in. zjeść kocie odchody.
W sprawie zarzuty usłyszały jeszcze dwie inne osoby - to dwójka jego znajomych, którzy brali udział w nagraniu. Oni jednak pozostają na wolności.
Wszystkim grozi do ośmiu lat więzienia.