W środkowej Kenii ruszyła budowa domu dla wolontariuszy, którzy chcą wspierać jedne z najbiedniejszych rejonów Afryki.
Chodzi o Katolicki Dom Polski w Isiolo, który budowany jest z pieniędzy zbieranych na terenie naszej diecezji - mówi ks. Paweł Płaczek, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. - Znając realia, które panują, szczególnie w centralnej Kenii, to mamy świadomość, że jeżeli chcielibyśmy dać tam osoby, które na miesiąc, dwa, może i pół roku chciałyby tam być, to trzeba stworzyć im określone warunki. Ten Dom Polski będzie przeznaczony tylko i wyłącznie dla osób świeckich, które chcą rotacyjnie przebywać w Kenii i tam służyć, czy w szpitalu, czy w sierocińcu, czy w szkole.
W rejonie Isiolo od lat trwa susza. - W ubiegłym roku obszar ten został także dotknięty plagą szarańczy, co spotęgowało nędzę - dodaje ksiądz Paweł Płaczek. - To jest obszar, w którym brakuje wszystkiego. Jeżeli ktoś dojedzie do centralnej Kenii i zobaczy warunki, w jakich ludzie mieszkają, jak wygląda szpital, to szybko się zorientuje, że brakuje specjalistów, fachowców, lekarzy. Obecność polskich wolontariuszy, którzy już się zgłaszają do archidiecezji, że chcą poświęcić swój czas, aby być tam z ludźmi, będzie nieocenionym skarbem dla tych ludzi.
Z pieniędzy zbieranych przez Papieskie Działa Misyjne w Szczecinie opłacana jest nauka i wyżywienie dla 600 dzieci w Kenii.
W rejonie Isiolo od lat trwa susza. - W ubiegłym roku obszar ten został także dotknięty plagą szarańczy, co spotęgowało nędzę - dodaje ksiądz Paweł Płaczek. - To jest obszar, w którym brakuje wszystkiego. Jeżeli ktoś dojedzie do centralnej Kenii i zobaczy warunki, w jakich ludzie mieszkają, jak wygląda szpital, to szybko się zorientuje, że brakuje specjalistów, fachowców, lekarzy. Obecność polskich wolontariuszy, którzy już się zgłaszają do archidiecezji, że chcą poświęcić swój czas, aby być tam z ludźmi, będzie nieocenionym skarbem dla tych ludzi.
Z pieniędzy zbieranych przez Papieskie Działa Misyjne w Szczecinie opłacana jest nauka i wyżywienie dla 600 dzieci w Kenii.