Mały Antoni tak spieszył się na świat, że urodził się w swoim domu. Poród odebrali ratownicy medyczni z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
Chłopiec urodził się dziś o godzinie 11:55 w Koszalinie. Pogotowie wezwała mama, gdy rozpoczęła się akcja porodowa. Było jednak za późno na transport do szpitala i chłopiec urodził się w mieszkaniu, pod czujnym okiem medyków.
To silne i zdrowe dziecko - ocenili ratownicy. Razem z mamą trafili do szpitala.
To silne i zdrowe dziecko - ocenili ratownicy. Razem z mamą trafili do szpitala.