Dowódca szczecińskiego korpusu NATO spotkał się z dziennikarzami i zdał relację z aktualnych działań i wyzwań stojących przed korpusem.
Generał broni Dariusz Parylak objął dowodzenie nad Wielonarodowym Korpusem Północno-Wschodnim pod koniec ubiegłego roku. Wcześniej był dowódcą szczecińskiej Dwunastki.
- Na pewno służba w kraju przydała mi się we współpracy z podwładnymi. Rozumiem, z czym borykają się na co dzień. W pewien sposób jestem w stanie wcielić się w ich skórę i mieć świadomość tego, jak oddziałują na nich pewne czynniki.
Nowy dowódca przedstawił również plany NATO i na czym korpus obecnie skupia swoją uwagę.
- Dwa procesy: interoperacyjność, czyli poprawienie jakości działania wewnątrz struktury NATO i integracja z siłami narodowymi krajów, w których stacjonują jednostki - powiedział gen. broni Dariusz Parylak.
Generał Dariusz Parylak będzie kierował korpusem przez najbliższe 3 lata.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Na pewno służba w kraju przydała mi się we współpracy z podwładnymi. Rozumiem, z czym borykają się na co dzień. W pewien sposób jestem w stanie wcielić się w ich skórę i mieć świadomość tego, jak oddziałują na nich pewne czynniki.
Nowy dowódca przedstawił również plany NATO i na czym korpus obecnie skupia swoją uwagę.
- Dwa procesy: interoperacyjność, czyli poprawienie jakości działania wewnątrz struktury NATO i integracja z siłami narodowymi krajów, w których stacjonują jednostki - powiedział gen. broni Dariusz Parylak.
Generał Dariusz Parylak będzie kierował korpusem przez najbliższe 3 lata.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski