Przestępcy będą pamiętać ich zęby - tak o czworonożnych funkcjonariuszach mówią ich policyjni przewodnicy.
Kałam, Lejmur i Karzeł właśnie odchodzą na zasłużoną emeryturę. W szczecińskiej policji zwierzęta służyły dziesięć lat. Czworonogi otrzymały kosze ze smakołykami, witaminami i środkami do higieny, a ich opiekunowie - dyplomy. W cywilu psy będą mieszkać u dotychczasowych przewodników.
Świadczenie emerytalne dla psa wynosi ponad 500 złotych. W zachodniopomorskiej policji służy obecnie 53 psich funkcjonariuszy.
- Wielokrotnie odnajdywał osoby, zatrzymywał sprawców. Niejeden bandzior będzie pamiętał jego zęby. Ostatnia jego służba również była sukcesem, odnaleźliśmy pana w kryzysie emocjonalnym. Pies ze mną zostaje. To jest mój przyjaciel od początku jak zaczęliśmy pracować, tak więc do końca swoich dni - mówi aspirant Piotr Szczepanowski z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, przewodnik psa służbowego Karzeł.
- Mają dużo zatrzymań. Karzeł na przykład w ostatnim czasie złapał dwóch przestępców na gorącym uczynku. Kałam przestępcę, który wyskoczył z okna, a przewodnik nie mógł go dogonić. Lejmur wytropił dziewczynkę 3-letnią, która poszła w zalesione miejsce. To są psy patrolowo-tropiące, naprawdę pomagają nam w pracy - mówi aspirant sztabowy Paweł Naworski, jestem kierownikiem ogniwa przewodników psów służbowych.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin