Nadal nie ma porozumienia między rządem a rolnikami. Od wtorkowego poranka z organizatorami protestu, który trwa w Szczecinie już dwa miesiące, rozmawia wiceszefowa resortu rolnictwa - Zofia Szalczyk. Na razie nic nie wskazuje na to, aby ciągniki miały wkrótce zniknąć z Wałów Chrobrego.
Związkowcy są w miarę zadowoleni z realizacji jednego postulatu, który dotyczył zmian w przetargach na zakup ziemi organizowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Jednak lista ich żądań jest znacznie dłuższa. Jak mówi szef komitetu protestacyjnego, Edward Kosmal, spotkanie z Zofią Szalczyk przypomina wykład, a nie negocjacje.
- Opowiadamy sobie, co my chcemy, a co planuje zrobić rząd. Konkretów nie ma - tłumaczy Kosmal.
Wiceminister zapewnia tymczasem, że trwa realizacja wszystkich postulatów. M.in. rozpoczęła się kontrola w szczecińskim oddziale ANR. Według rolników, podczas przetargów dochodziło tam do nieprawidłowości.
- To są konkrety. Minister skierował specjalny zespół do kontroli. Z całą powagą podchodzi on do prawidłowego gospodarowania gruntami rolnymi - mówiła Szalczyk.
Protestujący domagają się także wstrzymania likwidacji KRUS-u i zrównania wysokości dopłat dla rolników z innymi krajami unijnymi.
Związkowcy demonstrują w Szczecinie od 5 grudnia. Od tego czasu niemal codziennie wyjeżdżali traktorami do centrum miasta i blokowali ulice. Wcześniej żądali również zwolnienia dyrektora oddziału Agencji w Szczecinie. Okazało się jednak, że Adam Poniewski, nie odszedł z instytucji, a został kierownikiem jednej z sekcji. Rolnicy poczuli się oszukani, dlatego w miniony czwartek wznowili protest i sparaliżowali miasto. Tego dnia rzeczniczka ANR poinformowała nas, że do Szczecina przyjechała kontrola z resortu.
- Opowiadamy sobie, co my chcemy, a co planuje zrobić rząd. Konkretów nie ma - tłumaczy Kosmal.
Wiceminister zapewnia tymczasem, że trwa realizacja wszystkich postulatów. M.in. rozpoczęła się kontrola w szczecińskim oddziale ANR. Według rolników, podczas przetargów dochodziło tam do nieprawidłowości.
- To są konkrety. Minister skierował specjalny zespół do kontroli. Z całą powagą podchodzi on do prawidłowego gospodarowania gruntami rolnymi - mówiła Szalczyk.
Protestujący domagają się także wstrzymania likwidacji KRUS-u i zrównania wysokości dopłat dla rolników z innymi krajami unijnymi.
Związkowcy demonstrują w Szczecinie od 5 grudnia. Od tego czasu niemal codziennie wyjeżdżali traktorami do centrum miasta i blokowali ulice. Wcześniej żądali również zwolnienia dyrektora oddziału Agencji w Szczecinie. Okazało się jednak, że Adam Poniewski, nie odszedł z instytucji, a został kierownikiem jednej z sekcji. Rolnicy poczuli się oszukani, dlatego w miniony czwartek wznowili protest i sparaliżowali miasto. Tego dnia rzeczniczka ANR poinformowała nas, że do Szczecina przyjechała kontrola z resortu.