Pogoń Szczecin pewnie wygrywa 3:0 z GKS-em Bełchatów, a Marcin Robak w kwadrans kompletuje klasycznego hat-tricka w 25 kolejce o mistrzostwo Polski.
Najlepszy strzelec Portowców pierwszą bramkę zdobył strzałem pod poprzeczkę w 58. minucie po podaniu Rafała Murawskiego. Kolejne dwa trafienia zaliczył po rzutach karnych, podyktowanych po faulu na Michale Janocie (67 minuta) i zagraniu ręką stojącego w murze Kamila Wacławczyka (73 minuta).
Robak liczy, że piątkowe zwycięstwo to początek dobrej passy dla Pogoni.
- Zdobywamy ważne trzy punkty i mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będziemy wygrywać, a przede wszystkim będziemy zdobywać punkty, które pomogą nam w tym, żeby być po rundzie zasadniczej w pierwszej ósemce - mówił Robak.
Zdobyte trzy punkty są identycznym dorobkiem, jaki Pogoń zdobyła w ostatnich sześciu meczach, kiedy to trzy razy przegrała i tyle samo razy remisowała. We wszystkich wiosennych meczach Portowcy zdobyli sześć bramek - wszystkie autorstwa Marcina Robaka, który z 10 trafieniami ponownie wskoczył do czołówki najlepszych ligowych strzelców.
W kolejnym meczu Pogoń zmierzy się czwartego kwietnia w Bydgoszczy z tamtejszym Zawiszą.
Robak liczy, że piątkowe zwycięstwo to początek dobrej passy dla Pogoni.
- Zdobywamy ważne trzy punkty i mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będziemy wygrywać, a przede wszystkim będziemy zdobywać punkty, które pomogą nam w tym, żeby być po rundzie zasadniczej w pierwszej ósemce - mówił Robak.
Zdobyte trzy punkty są identycznym dorobkiem, jaki Pogoń zdobyła w ostatnich sześciu meczach, kiedy to trzy razy przegrała i tyle samo razy remisowała. We wszystkich wiosennych meczach Portowcy zdobyli sześć bramek - wszystkie autorstwa Marcina Robaka, który z 10 trafieniami ponownie wskoczył do czołówki najlepszych ligowych strzelców.
W kolejnym meczu Pogoń zmierzy się czwartego kwietnia w Bydgoszczy z tamtejszym Zawiszą.