Koszykarze drużyny King Wilki Morskie Szczecin przegrali z Polskim Cukrem Toruń 73:86 w 25. kolejce rozgrywek o mistrzostwo Polski.
Do przerwy nic nie wskazywało na porażkę gospodarzy, którzy po 20 minutach gry prowadzili 42:37.
W trzeciej i czwartej kwarcie było już znacznie gorzej. Koszykarze Polskiego Cukru powiększali przewagę i ostatecznie wygrali 73:86.
Jak mówi jeden z wyróżniających się zawodników szczecińskiej ekipy Paweł Kikowski, o końcowym niekorzystnym wyniku zadecydowała fatalna skuteczność w drugiej połowie niedzielnego pojedynku. - Niemoc strzelecka. Właściwie każda piłka nam wypadała. Zaczęliśmy nie trafiać rzutów, które normalnie trafiamy - przyznaje Kikowski.
Wilki Morskie, po przegranej z Polskim Cukrem, zajmują 13. miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi.
Kolejny ligowy mecz szczecinianie rozegrają w piątek w Radomiu, gdzie zmierzą się z tamtejszą Rosą.
W trzeciej i czwartej kwarcie było już znacznie gorzej. Koszykarze Polskiego Cukru powiększali przewagę i ostatecznie wygrali 73:86.
Jak mówi jeden z wyróżniających się zawodników szczecińskiej ekipy Paweł Kikowski, o końcowym niekorzystnym wyniku zadecydowała fatalna skuteczność w drugiej połowie niedzielnego pojedynku. - Niemoc strzelecka. Właściwie każda piłka nam wypadała. Zaczęliśmy nie trafiać rzutów, które normalnie trafiamy - przyznaje Kikowski.
Wilki Morskie, po przegranej z Polskim Cukrem, zajmują 13. miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi.
Kolejny ligowy mecz szczecinianie rozegrają w piątek w Radomiu, gdzie zmierzą się z tamtejszą Rosą.