Operator gastronomiczny na stadionie Pogoni w Szczecinie rezygnuje z pieniędzy, które miał mu zwrócić klub. Chodzi o różnice w cenie wody, którą sprzedawał podczas poniedziałkowego meczu Portowców z Piastem Gliwice.
Przed spotkaniem kibice skarżyli się na Twitterze, że woda na stadionie, podczas takiego upału, jest zbyt droga, bo kubek kosztuje 5 zł. W odpowiedzi prezes Pogoni Jarosław Mroczek zadeklarował, że zapłaci różnicę z klubowej kasy, tak by wodę można było kupić za 2 zł.