Polscy piłkarze nie lubią sprintów, a baza szkoleniowa pozostawia wiele do życzenia - tak selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski kobiet i piłkarski analityk Miłosz Stępiński ocenia stan futbolu w Polsce.
Jego zdaniem, do tej dyscypliny sportu nie podchodzimy w Polsce właściwie. Stępiński był gościem audycji "Wszystko na Gorąco".
- My nie podchodzimy do futbolu poważnie. Tak naprawdę traktujemy to jako element rekreacyjny. Inwestycje, które czynimy, jeśli chodzi o rozbudowę infrastruktury treningowej dla grup młodzieżowych, podchodzimy do tego rekreacyjnie. Patrząc, jak inni to robią i rozbudowują i to nawet w takich krajach jak Luksemburg, Białoruś, która w tej chwili oddała w Mińsku piękne centrum szkolenia - powiedział Stępiński.
Ale nie tylko baza szkoleniowa i praca z młodzieżą jest przyczyną słabej kondycji polskiej piłki nożnej. Brakuje chociażby współpracy między klubami a uniwersytetami, co jest normą chociażby w Anglii czy Niemczech. Miłosz Stępiński odniósł się w ten sposób, do faktu, że wszystkie polskie drużyny piłkarskie odpadły już z rozgrywek o europejskie puchary. Nigdy w historii nie zdarzyło się to w połowie sierpnia.
- My nie podchodzimy do futbolu poważnie. Tak naprawdę traktujemy to jako element rekreacyjny. Inwestycje, które czynimy, jeśli chodzi o rozbudowę infrastruktury treningowej dla grup młodzieżowych, podchodzimy do tego rekreacyjnie. Patrząc, jak inni to robią i rozbudowują i to nawet w takich krajach jak Luksemburg, Białoruś, która w tej chwili oddała w Mińsku piękne centrum szkolenia - powiedział Stępiński.
Ale nie tylko baza szkoleniowa i praca z młodzieżą jest przyczyną słabej kondycji polskiej piłki nożnej. Brakuje chociażby współpracy między klubami a uniwersytetami, co jest normą chociażby w Anglii czy Niemczech. Miłosz Stępiński odniósł się w ten sposób, do faktu, że wszystkie polskie drużyny piłkarskie odpadły już z rozgrywek o europejskie puchary. Nigdy w historii nie zdarzyło się to w połowie sierpnia.