Nieudany pierwszy mecz piłkarek ręcznych Pogoni w Szczecinie w Superlidze. Nasze panie po wyjazdowym zwycięstwie przed tygodniem z KPR Kobierzyce w sobotę przegrały na własnym parkiecie z Zagłębiem Lubin 26:30.
Do przerwy zawodniczki chorwackiego trenera Nevena Hrupca przegrywały z miedziowymi 13:17. W drugiej połowie nadal dominowały lubinianki, które odniosły zasłużone zwycięstwo. Skrzydłowa szczecińskiej Pogoni Daria Zawistowska przyznaje, że porażka z wicemistrzem kraju we własnej hali mocno boli.
- Bardzo mocno boli! Tak naprawdę przegrałyśmy to przez własną głupotę, bo przez ostatnie 15 minut podawałyśmy sobie piłkę w nogi i na aut. Niestety, nasze rywalki wykorzystywały konsekwentnie każdą taką sytuację. Jest taki wynik, a nie inny. Jesteśmy nowym zespołem, potrzebujemy zgrania, ale mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - wierzy Daria Zawistowska.
W kolejnym meczu Superligi piłkarki ręczne Pogoni Szczecin - za tydzień na wyjeździe zmierzą się z KPR Jelenia Góra.
- Bardzo mocno boli! Tak naprawdę przegrałyśmy to przez własną głupotę, bo przez ostatnie 15 minut podawałyśmy sobie piłkę w nogi i na aut. Niestety, nasze rywalki wykorzystywały konsekwentnie każdą taką sytuację. Jest taki wynik, a nie inny. Jesteśmy nowym zespołem, potrzebujemy zgrania, ale mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - wierzy Daria Zawistowska.
W kolejnym meczu Superligi piłkarki ręczne Pogoni Szczecin - za tydzień na wyjeździe zmierzą się z KPR Jelenia Góra.