Piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni zakończą w sobotę występy w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.
Szczecinianie zmierzą się ze Stalą Mielec w ostatnim meczu ligowego sezonu. Spotkanie szczypiornistów, po zniesieniu niektórych obostrzeń epidemicznych, będzie mogło zobaczyć 250 osób.
Sobotni rywal portowej siódemki zamyka tabelę i walczy o utrzymanie w Superlidze. Drużyna trenera Rafała Białego zajmuje natomiast 8. miejsce i w przypadku zwycięstwa może jedynie awansować na 7. lokatę.
Skrzydłowy Sandry SPA Pogoni Dawid Krysiak cieszy się z powrotu kibiców na trybuny i zwraca uwagę na wyniki szczecińsko-mieleckiej rywalizacji w minionych sezonach Superligi.
- Z tego, co pamiętam u nich wygrywamy, u nas przegrywamy. To jest paradoks, ale tak się dzieje, widocznie my potrafimy grać u nich w hali, oni u nas. Ten mecz będzie wyrównany, tu nikt nie odpuści - przekonuje Krysiak.
Ostatni w tym sezonie, mecz Superligi piłkarzy ręcznych Sandry SPA Pogoni ze Stalą Mielec rozpocznie się o godzinie 15:00 w hali przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie.
Sobotni rywal portowej siódemki zamyka tabelę i walczy o utrzymanie w Superlidze. Drużyna trenera Rafała Białego zajmuje natomiast 8. miejsce i w przypadku zwycięstwa może jedynie awansować na 7. lokatę.
Skrzydłowy Sandry SPA Pogoni Dawid Krysiak cieszy się z powrotu kibiców na trybuny i zwraca uwagę na wyniki szczecińsko-mieleckiej rywalizacji w minionych sezonach Superligi.
- Z tego, co pamiętam u nich wygrywamy, u nas przegrywamy. To jest paradoks, ale tak się dzieje, widocznie my potrafimy grać u nich w hali, oni u nas. Ten mecz będzie wyrównany, tu nikt nie odpuści - przekonuje Krysiak.
Ostatni w tym sezonie, mecz Superligi piłkarzy ręcznych Sandry SPA Pogoni ze Stalą Mielec rozpocznie się o godzinie 15:00 w hali przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie.