Koszykarze PGE Spójni Stargard i Kinga Szczecin gotowi do rozpoczęcia rozgrywek o mistrzostwo Polski. W Stargardzie odbędą się w piątek derby, czyli starcie biało-bordowych z Wilkami Morskimi.
Derby rządzą się swoimi prawami i nie mają faworyta. Dotychczasowe spotkania w Energa Basket Lidze zawsze kończyły się jednak wygraną Wilków Morskich, dlatego kapitan Spójni Tomasz Śnieg liczy teraz na przełamanie i zwycięstwo biało-bordowych.
- Przydałoby się przełamać, bardzo tego chcemy. To pierwszy mecz prestiżowy. Chcemy dobrze zacząć ligę i wygrać z derbowym rywalem. To są po prostu dwie wisienki na jednym torcie - dodaje Śnieg.
Zdaniem kapitana Kinga Pawła Kikowskiego, derbowy mecz będzie zacięty i tradycyjnie zakończy się sukcesem szczecinian.
- Derby Spójnia kontra Szczecin zawsze wywołują duże emocje. Będzie na pewno dużo kibiców ze Stargardu, ale od nas też jedzie całkiem pokaźna grupa, więc na pewno będzie gorąca atmosfera no i będzie fajne święto koszykówki ze zwycięstwem Szczecina - podkreśla Kikowski.
W obu zachodniopomorskich drużynach w przerwie letniej doszło do sporych zmian kadrowych ale najważniejsi gracze pozostali w składach Spójni i Kinga. Wilków Morskich ponownie na parkiecie po zwycięstwa prowadzić będzie kapitan zespołu.
- Było trochę zmian. Niektórzy zostali. Myślę, że mamy fajną grupę osób i możemy z optymizmem patrzeć w przyszłość - mówi Paweł Kikowski.
W okresie przygotowawczym lepiej prezentowała się PGE Spójnia choć trener stargardzkiej drużyny Marek Łukomski nie zawsze był zadowolony z postawy swoich koszykarzy w sparingowych meczach.
- Na pewno nie jest dobre dla nas to, że w sparingach była sinusoida, że jeden mecz bardzo słaby, drugi mecz bardzo dobry, natomiast chcemy być mocno przygotowani do tego pierwszego meczu - podkreśla Łukomski.
Premierowego spotkania w Energa Basket Lidze nie może się już doczekać nowy Wilk Morski Kacper Borowski.
- Nie mogę się doczekać a szczególnie, że to jeszcze są derby, więc podwójnie zmotywowani jesteśmy do tego meczu, żeby wygrać go - przyznaje Borowski.
Piątkowy mecz koszykarzy PGE Spójni z Kingiem Szczecin rozpocznie się o godzinie 17.30 w Stargardzie.
- Przydałoby się przełamać, bardzo tego chcemy. To pierwszy mecz prestiżowy. Chcemy dobrze zacząć ligę i wygrać z derbowym rywalem. To są po prostu dwie wisienki na jednym torcie - dodaje Śnieg.
Zdaniem kapitana Kinga Pawła Kikowskiego, derbowy mecz będzie zacięty i tradycyjnie zakończy się sukcesem szczecinian.
- Derby Spójnia kontra Szczecin zawsze wywołują duże emocje. Będzie na pewno dużo kibiców ze Stargardu, ale od nas też jedzie całkiem pokaźna grupa, więc na pewno będzie gorąca atmosfera no i będzie fajne święto koszykówki ze zwycięstwem Szczecina - podkreśla Kikowski.
W obu zachodniopomorskich drużynach w przerwie letniej doszło do sporych zmian kadrowych ale najważniejsi gracze pozostali w składach Spójni i Kinga. Wilków Morskich ponownie na parkiecie po zwycięstwa prowadzić będzie kapitan zespołu.
- Było trochę zmian. Niektórzy zostali. Myślę, że mamy fajną grupę osób i możemy z optymizmem patrzeć w przyszłość - mówi Paweł Kikowski.
W okresie przygotowawczym lepiej prezentowała się PGE Spójnia choć trener stargardzkiej drużyny Marek Łukomski nie zawsze był zadowolony z postawy swoich koszykarzy w sparingowych meczach.
- Na pewno nie jest dobre dla nas to, że w sparingach była sinusoida, że jeden mecz bardzo słaby, drugi mecz bardzo dobry, natomiast chcemy być mocno przygotowani do tego pierwszego meczu - podkreśla Łukomski.
Premierowego spotkania w Energa Basket Lidze nie może się już doczekać nowy Wilk Morski Kacper Borowski.
- Nie mogę się doczekać a szczególnie, że to jeszcze są derby, więc podwójnie zmotywowani jesteśmy do tego meczu, żeby wygrać go - przyznaje Borowski.
Piątkowy mecz koszykarzy PGE Spójni z Kingiem Szczecin rozpocznie się o godzinie 17.30 w Stargardzie.