Piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni chcą odczarować własny parkiet i wygrać mecz u siebie w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.
Rywalem szczecinian, w piątej kolejce Superligi, będzie w sobotę Grupa Azoty Unia Tarnów.
Szczecinianie, w tym sezonie, w hali przy Twardowskiego doznali już dwóch porażek, ale teraz liczą na zwycięstwo - o czym mówi bramkarz portowej siódemki Tomasz Wiśniewski.
- Mam nadzieję, że będzie to zwycięstwo właśnie we własnej hali, bo też na to czekamy. Przyjeżdża zespół z Tarnowa, mają bardzo dużo kilometrów do przejechania i nie będą chcieli tutaj jechać na marne. Będą emocje i zapraszam wszystkich kibiców na mecz. Gramy u siebie i trzeba wziąć te trzy punkty - dodał Wiśniewski.
Sobotni mecz szczypiornistów Sandry SPA Pogoni z Unią Tarnów rozpocznie się o godzinie 17:00 w hali przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie.
Szczecinianie, w tym sezonie, w hali przy Twardowskiego doznali już dwóch porażek, ale teraz liczą na zwycięstwo - o czym mówi bramkarz portowej siódemki Tomasz Wiśniewski.
- Mam nadzieję, że będzie to zwycięstwo właśnie we własnej hali, bo też na to czekamy. Przyjeżdża zespół z Tarnowa, mają bardzo dużo kilometrów do przejechania i nie będą chcieli tutaj jechać na marne. Będą emocje i zapraszam wszystkich kibiców na mecz. Gramy u siebie i trzeba wziąć te trzy punkty - dodał Wiśniewski.
Sobotni mecz szczypiornistów Sandry SPA Pogoni z Unią Tarnów rozpocznie się o godzinie 17:00 w hali przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie.