Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Hubert Hurkacz. Fot. twitter.com/HubertHurkacz
Hubert Hurkacz. Fot. twitter.com/HubertHurkacz
To była piękna, trzysetowa batalia. Niestety, zakończona porażką Huberta Hurkacza.
Naszego tenisistę w prestiżowym turnieju Indian Wells rangi ATP 1000 pokonał Grigor Dimitrow. Bułgar po ponad dwóch godzinach gry zwyciężył 3:6, 6:4, 7:6.

- To był dobry turniej w wykonaniu Huberta Hurkacza, ale ma prawo się czuć sfrustrowany – podsumował po ostatniej piłce meczu amerykański komentator.

Natomiast w studiu telewizyjnym zawodów Indian Wells Grigora Dimitrowa nazwano "królem powrotów".

W nieprawdopodobny sposób w środę Bułgar wyeliminował mistrza US Open, Rosjanina Daniła Miedwiedewa.

W ćwierćfinale z naszym tenisistą Dimitrow przejął inicjatywę po oddaniu pierwszej partii, w drugiej wygrywał ważne gemy przegrywając już w nich 15:40.

– Uważam, że naprawdę zacząłem dobrze ten mecz, ale mój przeciwnik znakomicie serwował. Gdy mi nie szło powiedziałem sobie, że powoli muszę naprawiać swoje błędy, zacząłem lepiej grać z głębi kortu, po prostu wierzyłem w siebie – mówił po meczu Dimitrow.

W decydującej partii Bułgar prowadził już 5:2, ale Hubert Hurkacz zdołał doprowadzić do tie breaka i objąć w nim prowadzenie 1:0. Niestety, to Grigor Dimitrow pewnie wygrał go do 2 pierwszy raz w swojej karierze osiągając półfinał Indian Wells.
Relacja Jana Pachlowskiego

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty