Po 14. seriach rzutów karnych Pogoń pokonuje Rekord Bielsko-Biała. Decydującą jedenastkę strzelił Rafał Kurzawa. Pogoń awansuje do 1/8 Pucharu Polski, ale na tym kończą się pozytywy. Duma Pomorza była bliska kolejnego blamażu z rywalem z niższego poziomu rozgrywkowego.
Pierwsza z bramek padła po strzale z rzutu wolnego ze znacznej odległości, Tomasz Nowak pokonał Bartosza Klebaniuka w 56. minucie prawie ze środkowej linii. Niespełna 10 minut później Szczepan Mucha urwał się Triantafyllopoulosowi i podwyższył prowadzenie bielszczan na 2:0. Pogoń po tej bramce szybko zdołała odpowiedzieć po strzale Luki Zahovicia, lecz dopiero w doliczonym czasie gry, znowu za sprawą Słoweńca, udało się wyrównać wynik meczu. Regulaminowy czas gry zakończył się remisem. W dogrywce w 95. minucie Luka Zahović kompletuje hat-tricka, lecz okazało się, że to nie wystarczyło - w 111. minucie Seweryn Caputa pokonuje Klebaniuka.
Dla zawodników Jensa Gustafssona to będzie ciężkie kilka dni. W grze Pogoni ciężko znaleźć jakiekolwiek pozytywy, na tle rywala z czwartego poziomu rozgrywkowego nie zaprezentowała nic dobrego ani zachwycającego, a już w sobotę mecz z Legią Warszawa.