Iga Świątek odpadła w 1/8 finału słynnego tenisowego turnieju Australian Open. Liderka światowego rankingu przegrała w Melbourne z ubiegłoroczną mistrzynią Wimbledonu, Kazaszką Jeleną Rybakiną (22.) 4:6 i 4:6.
Świątek przyznaje, że nie był to jej najlepszy dzień: - Szczerze mówiąc, ciężko mi to od razu przenalizować, schodząc dopiero z kortu. Na pewno brakowało mi pierwszego serwisu i tego, żeby wywrzeć trochę presję na Jelenie pierwszym serwisem. Z drugiej strony, moja dwójka też była solidna, jednak przeciwniczka, wchodząc na te moje drugie serwisy, praktycznie zdobywała punkty za darmo... Tak ogólnie myślę, że dzisiaj ona była solidniejszą zawodniczką, ja czułam się trochę jakbym jechała na hamulcu ręcznym, więc muszę na pewno popracować i wiem, że kolejny mecz będzie wyglądał inaczej.
W minionym sezonie Świątek dotarła w Australian Open do półfinału. Choć straci więc część punktów, wciąż będzie jednak prowadzić na światowych listach z olbrzymią przewagą.
W turnieju pań wciąż pozostaje inna polska tenisistka - Magda Linette, która w poniedziałek spotka się w meczu 1/8 finału z Francuzką Caroline Garcią (4.)