Koszykarze PGE Spójni doznali pierwszej w tym sezonie porażki we własnej hali w I lidze. Stargardzianie po trzech domowych zwycięstwach przegrali z Resovią Rzeszów 83:88 na zakończenie 9. kolejki rozgrywek.
Najskuteczniejszym graczem Biało-Bordowych był zdobywca 24 punktów Jakub Karolak, który przyznał, że indywidualne statystyki nie cieszą, bo nie ma wygranej.
- Nie na tym jednak polega koszykówka, na jakichś indywidualnych dobrych występach. Szkoda, że nie udało nam się dowieźć tego prowadzenia, które mieliśmy na trzy minuty do końca, ale taki jest niestety sport. Początek ten był dobry, ale Resovia nie poddała się, walczyła do końca. Gdzieś w końcu meczu trafiła dwie trójki, dołożyła rzuty wolne i wygrali - mówił Karolak.
Ekipa trenera Marka Popiołka po poniedziałkowej porażce zajmuje 10 miejsce w tabeli. W kolejnym meczu I ligi koszykarze PGE Spójni Stargard w niedzielę na Górnym Śląsku zmierzą się z zespołem Miners Katowice.
- Nie na tym jednak polega koszykówka, na jakichś indywidualnych dobrych występach. Szkoda, że nie udało nam się dowieźć tego prowadzenia, które mieliśmy na trzy minuty do końca, ale taki jest niestety sport. Początek ten był dobry, ale Resovia nie poddała się, walczyła do końca. Gdzieś w końcu meczu trafiła dwie trójki, dołożyła rzuty wolne i wygrali - mówił Karolak.
Ekipa trenera Marka Popiołka po poniedziałkowej porażce zajmuje 10 miejsce w tabeli. W kolejnym meczu I ligi koszykarze PGE Spójni Stargard w niedzielę na Górnym Śląsku zmierzą się z zespołem Miners Katowice.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin
