Jeden z najbardziej utalentowanych reżyserów młodego pokolenia w Rosji ma swój debiut w Polsce, w Szczecinie. W czwartek na deskach Teatru Polskiego odbędzie się przedpremierowy pokaz dramatu "Mieszczanie".
Reżyserem sztuki Maksyma Gorkiego jest jego rodak Anton Malikov. Spektakl jasno pokazuje wady rosyjskiej klasy średniej z końca XIX wieku. Mieszczanie nie potrafią ze sobą rozmawiać, są zakłamani, ironiczni i każdy z nich chce za wszelką cenę udowodnić swoją rację i wyższość.
- Spektakl ma jednak narrację ponadczasową - mówi dramaturg Michał Pabian. - Nawet przy obecnej rewolucji technologicznej, wciąż są te same problemy.
Przykładem zagubionych mieszczan jest rodzina Bezsiemieniowych. Z czasem ich sposób bycia prowadzi do jej rozbicia. W postać Tatiany - córki kupca - wcieliła się aktorka Sylwia Różycka.
- W przedstawieniu pojawia się mężczyzna w jej życiu i to jest pierwszy erotyzm, który spotyka. Wcześniej tylko czytała o tym i trochę nie zgadza się jej ta rzeczywistość z książkami - mówi Różycka.
Są jeszcze bilety na spektakl. Przedpremierowy pokaz sztuki odbędzie się w czwartek o godzinie 19. Anton Malikov skończył Rosyjski Uniwersytet Sztuki Teatralnej. Wyreżyserował m.in. "Las" Aleksandra Ostrowskiego oraz "Mozart i Salieri" Aleksandra Puszkina.
- Spektakl ma jednak narrację ponadczasową - mówi dramaturg Michał Pabian. - Nawet przy obecnej rewolucji technologicznej, wciąż są te same problemy.
Przykładem zagubionych mieszczan jest rodzina Bezsiemieniowych. Z czasem ich sposób bycia prowadzi do jej rozbicia. W postać Tatiany - córki kupca - wcieliła się aktorka Sylwia Różycka.
- W przedstawieniu pojawia się mężczyzna w jej życiu i to jest pierwszy erotyzm, który spotyka. Wcześniej tylko czytała o tym i trochę nie zgadza się jej ta rzeczywistość z książkami - mówi Różycka.
Są jeszcze bilety na spektakl. Przedpremierowy pokaz sztuki odbędzie się w czwartek o godzinie 19. Anton Malikov skończył Rosyjski Uniwersytet Sztuki Teatralnej. Wyreżyserował m.in. "Las" Aleksandra Ostrowskiego oraz "Mozart i Salieri" Aleksandra Puszkina.