Pomnik Adama Mickiewicza w Krakowie odzyskał dawny blask dzięki... łupinkom orzechów arachidowych. Dobiegła końca konserwacja monumentu wieszcza. Pomnik stojący na Rynku Głównym jest jedną z wizytówek miasta.
Konserwacja rozpoczęła się od czyszczenia gorącą parą, to jednak okazało się niewystarczające, aby usunąć zabrudzenia nagromadzone przez ostatnich dwadzieścia lat. Dlatego konieczne było użycie spreparowanych łupin orzech arachidowych - powiedziała Paulina Polak z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.
- Zmielone orzechy arachidowe były dozowane na pomnik pod specjalnym ciśnieniem dostosowanym do tego, żeby postacie zostały oczyszczone, ale żeby nie zniszczyć "patyny czasu". Poza czyszczeniem koniecznym było uzupełnienie kilku ubytków, np. w "Harfie Poezji" brakowało jednej struny, a miecz przy postaci "Męstwa i Ojczyzny" musiał być mocniej przymocowany - wylicza Paulina Polak.
W sumie zużyto 50 kg specjalnego ścierniwa z łupin orzechów. Na koniec nałożono warstwę wosku, który ma zabezpieczyć rzeźby i cokół przed kolejnymi zabrudzeniami. Renowacja kosztowała 78 tys. zł.
- Zmielone orzechy arachidowe były dozowane na pomnik pod specjalnym ciśnieniem dostosowanym do tego, żeby postacie zostały oczyszczone, ale żeby nie zniszczyć "patyny czasu". Poza czyszczeniem koniecznym było uzupełnienie kilku ubytków, np. w "Harfie Poezji" brakowało jednej struny, a miecz przy postaci "Męstwa i Ojczyzny" musiał być mocniej przymocowany - wylicza Paulina Polak.
W sumie zużyto 50 kg specjalnego ścierniwa z łupin orzechów. Na koniec nałożono warstwę wosku, który ma zabezpieczyć rzeźby i cokół przed kolejnymi zabrudzeniami. Renowacja kosztowała 78 tys. zł.