Radio SzczecinRadio Szczecin » Kultura
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Aleksandra Olczyk – sopranistka. Fot. Dariusz Gorajski.
Aleksandra Olczyk – sopranistka. Fot. Dariusz Gorajski.
Aleksandra Olczyk – sopranistka z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie pod dyrekcją Runego Bergmanna. Fot. Dariusz Gorajski.
Aleksandra Olczyk – sopranistka z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie pod dyrekcją Runego Bergmanna. Fot. Dariusz Gorajski.
Aleksandra Olczyk – sopranistka z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie pod dyrekcją Runego Bergmanna. Fot. Dariusz Gorajski.
Aleksandra Olczyk – sopranistka z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie pod dyrekcją Runego Bergmanna. Fot. Dariusz Gorajski.
Aleksandra Olczyk – sopranistka dziękuje Karolinie Hyla-Wybraniec, koncertmistrzyni Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie. Fot. Dariusz Gorajski.
Aleksandra Olczyk – sopranistka dziękuje Karolinie Hyla-Wybraniec, koncertmistrzyni Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie. Fot. Dariusz Gorajski.
Słynne kompozycje Wolfganga Amadeusza Mozarta złożyły się na piątkowy koncert z cyklu „Grandioso” w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie.
W programie znalazły się znane arie z oper „Czarodziejski flet” i „Wesele Figara” oraz Symfonia nr 25 g-moll KV 183.

Publiczność owacyjnie przyjęła sopranistkę Aleksandrę Olczyk. Artystka brawurowo wykonała wszystkie dzieła z zaśpiewaną na bis arią Królowej Nocy z „Czarodziejskiego fletu”.

- To było niesamowite przeżycie móc po tak długiej przerwie wystąpić dla publiczności na żywo. Ta energia, która płynie od ludzi dodaje skrzydeł. Ja kocham Wolfganga Amadeusza Mozarta, jestem mu wdzięczna za te arie, które napisał i za to, że mogę taką przyjemność sprawiać ludziom i oni oddają mi to samo. Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję - Aleksandra Olczyk.

Melomani nie kryli zadowolenia z możliwości słuchania koncertu na żywo.

- Stęskniliśmy się bardzo. - Łezka się wokół kręci. - Przede wszystkim ta sopranistka mnie zaskoczyła. - Bardzo się cieszę, że wreszcie możemy przyjść do Filharmonii. Jestem przeszczęśliwa - wyznali słuchacze.

Dyrygent Rune Bergmann podzielał opinie publiczności. - To było niezwykłe przeżycie zagrać wreszcie na żywo dla melomanów. Dzięki publiczności, która dostarczyła nam ogromną siłę, mogliśmy z taką zwiewnością wykonać muzykę Wolfganga Amadeusza Mozarta. Głęboko wierzę, że będziemy spotykali się na regularnych koncertach i zapomnimy o pandemii - podsumował Rune Bergman, dyrektor artystyczny Filharmonii.

Wieczór zorganizowany w pełnym reżimie sanitarnym był również transmitowany na platformie streamingowej Filharmonii.
Relacja Doroty Zamolskiej [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty